Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Nowe akwarium po latach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Wracając do oczekiwań żony i dzieci Smile - jedna para skalarów przy wymiarach akwarium 60x60 i wysokości utrzymanej w granicach 45-50 cm jak najbardziej się nadaje. Mam tu na myśli którąś z popularnych barwnych odmian hodowlanych skalarów a nie „dzikich” żaglowców z Peru czy Manakapuru. 

W takim przypadku bardzo łatwo o pogorszenie jakości wody, dlatego trzeba o nią dbać przez regularnie i częste jej podmieniany, najlepiej 2 x w tygodniu. To jest klucz do utrzymania skalarów w zdrowiu w tak małym akwarium.  

Dzikie żaglowce lub linie hodowlane po dzikich żaglowcach wymagają oprócz właściwej jakości wody również odpowiedniej przestrzeni, której nie zapewni akwarium o długości 60cm. Przyczyn zwiększonej przestrzeni dla żaglowców jest kilka o czym w tym miejscu nie napiszę bo nie o tym watek. 
Więc 60 cm dla skalarów tak a dla żaglowców nie.
W 60 już się pogodziłem. Teraz myślę o długości 100 lub 120 i wysokości od 50 do 60 cm.
Jeśli zdecyduję się na skalary to jak najbardziej będzie to tylko parka i nic z form dzikich.
Nie ma szans na trzymanie pary skalarów w 60x60cm. To będzie dla nich klitka. Potrzebują długości, żeby się wypływać. Na hodowlaną parę 100x40x50 to minimum, a na te blisko spokrewnione z dzikimi i to będzie za mało na parkę.

I skalary to żaglowce, tak samo jak altumy i Leopoldy.



Jak byś chciał na wymiar przy 60 szerokości i skalary, to najlepiej 120x60x60. Wtedy będą miały miejsce, a nawet jakbyś trafił przy pasiakach z zoologa na blisko skrzyżowane z dzikimi, to powinno na parkę wystarczyć.
Kolega może zawsze wymienić zdechłe skalarki na nowe, tak robi 99,9% akwarystów.
To nie znaczy, że należy promować olewanie wymagań ryb i jeszcze doradzać takie traktowanie zwierząt.
Kurde... Zawsze uważałem się za świadomego akwarystę Smile
Postawmy sprawę jasno - są ryby, które chciałbym mieć, ale to nie oznacza że będę je pakował do zbiornika na siłę. Obsadę będę dostosowywał do warunków, jakie mogę zapewnić.
Ponieważ zmienił się planowany rozmiar zbiornika, rozważania zacząłem od nowa. Pewność co do zbiornika będę miał jak już go postawię, ale na ten moment mam z żoną ustalenia, że stawiam 120x40x50

Ponieważ udało mi się dogadać z lokalną firmą robiącą meble, na 99% nie będzie to zestaw firmowy.

Jeśli ktoś ma uprawnienia, to prosiłbym o zmianę nazwy tematu na "Nowe akwarium po latach"
To skalarki bez problemu można trzymać w takim litrażu. Smile

Aha. To tylko pamiętaj, żeby plecy były normalnie z płyty, żeby wzmocnić szafkę.


Ghost, dziwi mnie po prostu zachowanie teo.
Zmieniłem tytuł. Smile
(28-06-2018, 11:17 AM)Ruki napisał(a): [ -> ]Zmieniłem tytuł. Smile
Dzięki Smile

- ustalenia z firmą mam takie:
plecy wykonane z płyty, blat opierający się na plecach, wewnątrz szafki 2x pion podtrzymujący zabudowę.
To będzie dobra szafka. Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20