Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [30l] Kawalerka A. Kakadu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Spokojnie zobaczę jak poradzę sobie z tymi. Jak coś odchowam to i tak będzie sukces. Cieszę się, że złożyły ikrę i się wylęgły, a się nie pozabijały.

Artykuły zaraz poczytam.
Więc narazie młode pływają z mamą, tata nie jest nimi zainteresowany. Póki co karmię roztartą na miazgę artemią. Dziś może załatwię nicienie mikro.
aktualizacja

Dzień 11. Młode zaczynają przypominać pielęgniczki. Rosną, na oko mają jakieś 5-6mm. Nadal rodzinnie.

Naliczyłem ich około 30.

Obserwacją żerujących maluchów to niezwykła frajda. Tym bardziej, że to pierwsze rozmnożone pielęgniczki.
Dzień 13

Karmię papką z artemii, plus to co same znajdą, dlatego tylko płuczę delikatnie gąbkę, szyb nie czyszczę.

Fajnie to wygląda. Gratuluje maluchówOczko
Dzięki.

Mam pytanie: czy jeśli samica przestaje być agresywna wobec samca oznacza to zbliżające się kolejne tarło?

Czy nie pozjada tych podrostków? Jeśli wyławiać to oboje czy tylko samca?

Sorry za banalne pytania. Ale szkoda mi tych maluchów by było. Tyle pracy już włożyłem w wykarmienie.
Większy baniak. Ruki już pisał,że ja której z ryb odwali będzie sieczka.
Ja odłowił bym oboje rodziców, bo młode poradzą już sobie same, a z dorosłymi nigdy nic nie wiadomo (zwłaszcza w tak małym akwarium ) zjedzą albo nie zjedzą. Jak Ci zależy na młodych to odłów oboje.
Jak zależy mu na tym, by młode były jakiejkolwiek wartości dla przyszłego właściciela, to niech zostawi je z rodzicami. Jak zostaną zjedzone to trudno- lepsze to niż puszczanie w obieg ryb, które potem same nie będą w stanie opiekować się własnym potomstwem.

Takie akwaria niestety średnio zdają egzamin. Liczę na to, że ryby niedługo trafią do docelowego zbiornika.
Stron: 1 2 3 4