"edit: a co do rzeczy robionych przez ludzi - to niekoniecznie musi być wina człowieka (skrobanie ze skały, zgniatanie przy przestawianiu, gotowanie skały, mycie myjką ciśnieniową itp.). Zgadzam się ze Stani'm z NanoReefa. Ryba czy jeżowiec też może podskubać toksycznego zoasa, ten się będzie bronił, wypuści "bombę" do wody, odpieniacz rozpyli po domu... i ciąg dalszy w szpitalu."
Dlatego nie używam odpieniacza
Też się dużo naczytałem o tych negatywnych skutkach.
Dlatego jak mówię rozsądek i przede wszystkim robić z głową.
NIE mam odpieniacza, i NIE mam zwierzaków które skubią korale.
A dodatkowo mam jedna całą komorę zawaloną węglem który wymieniam co miesiąc. ( Niby węgiel neutralizuje część toksyn z wody) choć sam nie wiem czy to prawda.
O. To się Ciebie zapytam, jak sobie radzisz bez odpieniacza - bo z tego co czytałam na NR, odpieniacz bardzo ułatwia życie i jest (prawie) konieczny. W ogóle dziwili mi się, że nie robię sumpa. Swoje powody mam, ale nie o tym tutaj.
Ja mam mieć odpieniacz zewnętrzny, wiszący, z komorą, w której będzie węgiel (wymiana co miesiąc). Deltec.
A jakie Ty masz sposoby na filtrację morskiego? - pytam jako kompletny laik, który coś tam przeczytał i czyta dalej, ale ma już zamęt w głowie. Moje akw. będzie miało ~130 l, prawie-kostka.
I którym zwierzątkom smakują korale? (ja chcę mieć tak: 2 pterapogony, 1 okinawae, 1 magnifikę, stadko apogonów parvulus, krewetkę czyszczącą i parę ślimaków).
(24-09-2017, 13:59 PM)tuptuś napisał(a): [ -> ]To nie słyszałeś wszystkiego. Na nano reefie są relacje osób które miały różne objawy po kontakcie z koralami.
Za to znam osobę która wylądowała na pogotowiu z kolcem orlenia w ręce.
Będę w sklepie zoologicznym to pstryknę fotkę "zielonej łąki" z makroglonów i podpytam co i jak.
Jak robiłem podmianka 10% dwa razy w tygodniu to mi nawet glony nie próbowały rosnąć na skałach. A teraz z lenistwa nie podmieniam wody częściej niż raz na 2-3 tygodnie to mi delikatnie zaczyna zaprastac łączka glonów mcho podobnych
ale wpuszcze salariasa i będzie miał co golić
co do ryb skubiacych korale to pytaj na forach morszczakowych. Mam panel z 3 komórami. Ceramika Azoo. Potem refugium z makroglonami i 6 sztuk mangrowca czerwonego. No około 500 ml węgla.
Nie dbam o to akwarium jakoś specjalnie. Żyje swoim życiem
...czyli chyba się sprawdza zasada ogólnoakwarystyczna: najlepsze zbiorniki to te, w których się zanadto nie grzebie
Ten mój odpieniacz ma być prawie jak panel. Jak mnie wkurzy to może w ogóle go na panel przerobię (będzie to coś jak dostawka do akwa, z poprowadzoną hydrauliką). I hydroponikę jakąś z mangrowców zrobię
a co.
Choć podobno korale oczyszczają wodę podobnie jak rośliny. Wybrane przeze mnie Briareum - wg niemieckiego "lexikon" online - jest nietoksyczne i rozrasta się bez problemów.
Cichy24 - super, będę dźwięczna za info
Mangrowce rosną fajnie jak się korzenie do piachu dobiorą. Wtedy zaczynają liście puszczać inaczej całą energię ładują w korzeń. A potrafią naprawdę mnóstwo tego korzenia "stworzyć"
Czyli Deep Sand Bed - wszystkie drogi prowadzą do refugium... kurczę szkoda, że w morskim nie można zadziałać tak jak w słodkowodnym - piach, rośliny, ryby i wszystko śmiga 8-) tylko oddzielny zbiornik na piach i zielsko trzeba budować. Ale dobre i to.
I już masz "dwa" akwaria - tyle wygrać
Coś w tym jest
Draughtell - podesłałbyś fotkę swojego panelu?
ciekawa jestem jak to masz rozwiązane.