Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Nowelizacja ustawy o prawach zwierząt
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
http://sejmometr.pl/dokument/KCjVV

Co to dla nas oznacza? Skończy się handel na giełdach przez osoby nie posiadające zarejestrowanych hodowli.
Jeśli definicje w poniższym linku są obowiązujące to chyba będzie problem z handlem rybami

LINK
Z tego, co mi powiedzieli mądrzejsi, to będzie można ryby transportować na dotychczasowych zasadach (z zachowaniem najlepszych praktyk w tym zakresie), ale nie będzie można ich wystawiać do sprzedaży w opakowaniach przeznaczonych do transportu. Stąd pod znakiem zapytania już od stycznia jest dalsze funkcjonowanie na dotychczasowych zasadach giełd akwarystycznych w Łodzi i we Wrocławiu (o ile ta druga jeszcze istnieje).
A propos transportu ryb, mają zmienić się przepisy w Niemczech. Każda wysyłka będzie możliwa po uzyskaniu zezwolenia/pieczątki lekarza weterynarii.
(29-12-2011, 21:42 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]http://sejmometr.pl/dokument/KCjVV

Co to dla nas oznacza? Skończy się handel na giełdach przez osoby nie posiadające zarejestrowanych hodowli.

Masakra! Najpierw zakazali handlu pietruszką starszym osobom dorabiającym do emerytury, teraz zakaz handlu rybami... To jest właśnie ten pieprzony socjalizm, o którym wspominałem w innym temacie, czyli pchanie się państwa do wszystkich dziedzin życia... Ja chcę wolny rynek! (dla niewtajemniczonych - w Polsce nie mamy wolnego rynku - najpierw komunizm, a teraz od 20 lat socjalizm w gospodarce).

Dawid, nie czytaj wybiórczo. Handel rybami nie jest zakazany. Nie będziesz mógł się wystawić z rybami na giełdzie nie będąc hodowcą. Jak dla mnie jest to świetne posunięcie, które w końcu trochę polepszy los ryb. Choć i tak dalej wiele ryb będzie przetrzymywanych przez kilka dni w skandalicznych warunkach.
Choć pojawiły się głosy, że większość tych przepisów odnosi się wyłącznie do psów i kotów. Zapewne za kilka dni pojawi się w necie jakaś pełna opinia.
Mowa jest nie tylko o psach i kotach ale o zwierzętach domowych a to:
"Przez zwierzę domowe rozumie się każde zwierzę utrzymywane lub przeznaczone do utrzymymwania przez człowieka, w szczególności w jego otoczeniu domowym, dla osobistej przyjemności i dla towarzystwa."
Zgodnie z Europejską konwencją ochrony zwierząt domowych.

(30-12-2011, 22:17 PM)Sendog napisał(a): [ -> ]Mowa jest nie tylko o psach i kotach ale o zwierzętach domowych a to:
"Przez zwierzę domowe rozumie się każde zwierzę utrzymywane lub przeznaczone do utrzymymwania przez człowieka, w szczególności w jego otoczeniu domowym, dla osobistej przyjemności i dla towarzystwa."
Zgodnie z Europejską konwencją ochrony zwierząt domowych.
Sendog, EyeQueue na innym forum napisał, cytuję:
Cytat:Zakaz sprzedaży poza miejscem chowu lub hodowli dotyczy wyłącznie psów i kotów. Zakazem nie są objęte schroniska i organizacje mające jako cel statutowy ochronę przyrody.

Poza tym europejska konwencja to jedno, nasza ustawa to co innego. Kilka punktów diametralnie się różni.
A według naszej ustawy co to jest zwierzę domowe? Zgodnie z punktem 10a zabrania się wprowadzania do obrotu zwierzat domowych na targach, targowiskacg i giełdach oraz prowadzenia takich miejsc ze sprzedażą zwierząt domowych. Pytanie jest więc czym według ustaowdawcy jest zwierzę domowe?
Tutaj potrzeba opinii prawnika. Musimy poczekać z tydzień, dwa i pojawi się oficjalne stanowisko.
(30-12-2011, 21:46 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Dawid, nie czytaj wybiórczo. Handel rybami nie jest zakazany. Nie będziesz mógł się wystawić z rybami na giełdzie nie będąc hodowcą. Jak dla mnie jest to świetne posunięcie, które w końcu trochę polepszy los ryb. Choć i tak dalej wiele ryb będzie przetrzymywanych przez kilka dni w skandalicznych warunkach.

Ruki, ależ nie czytam wybiórczo! Ja mówię, że to, iż tylko hodowca będzie mógł sprzedawać ryby na giełdzie, jest okropną ingernecją w wolny rynek. Wcześniej zakazali staruszkom handlu pietruszką, no ale oczywiście... jeśli staruszka zalegalizuje działalność, założy kase fiskalną itd... to będzie mogła.

Warto skończyć z naiwnością, że chodzi o los zwierząt. Komuś, czyli ministrowi finansów, brakuje kasy, i sięga do kieszeni coraz to nowych osób. To się nazywa socjalizm, ale również to się nazywa atak na obywatela - państwo zwiększa coraz bardziej swoją kontrole.

Nie widze w tym nic dobrego!

Cytat:Poza tym europejska konwencja to jedno, nasza ustawa to co innego.

Eurokołchoz Angry

Stron: 1 2