taaaaaa "tego nie idzie zdupić"
Oto i moje, ja mam na razie 3 małe pary i czekam aż się coś z nich dobierze.
Nawet maluchy pokazują, że piasek to obowiązek przy barwniakach!
U mnie też kopią, aż miło. Samiec potrafi zanużyć pysk głęboko. Zachowanie trochę inne iż u P. subocellatus, przynajmniej u mnie.
Zgraja małych koparko-przesiewarek
No widać już pierwsza samicę w kolorach tarłowych
U mnie także samiczka nabiera kolorów
i brzuszka.
U mnie trochę nie pykło niestety. Z 3 tygodnie temu u jednej z samic bardzo zintensyfikowała się erozja linia nabocznej na głowie... W między czasie padł największy samiec...
Po wielu przebojach, leczeniu, wręcz laniu im kranovitu z solą- chyba powoli wychodzę z nimi na prostą....
Masz jakieś towarzyszące z nimi? Samica ładnie krąglutka, pewnie ikra na dniach będzie!