Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Mięso ryb l
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam... Czy mięso ryb morskich mogą być jako mix dla pielęgnic za miast np serc wołpwych/indyczych ? Bo jak czytam o czerwonym mięsie to coraz bardzoej się zrażam do niego... Jeżeli by można prosić osoby, które takowy mix robią i podobały co dodają będę wdzięczny... pozdrawiam...
To zależy pewnie o jakich pielęgnicach mówimy. Moje S. aquafasciatusy nie podeszły ani razu do miksów z miesem ryb. Nawet krewetki szły słabo.
Oczywiście mięso ryb morskich jest doskonałym pokarmem dla ryb, na forum znajdziesz przepisy ma shrimp-mix, zamiast krewetek możesz użyć ryb. Jedno co trzeba uważać to gatunek ryby - niektóre są bardzo tłuste (np. śledzie) i takie się nie nadają. Ale za to np. najzwyklejszy morszczuk/mintaj (mrożone) są ok.

No i tak jak pisze blackwater, ważny jest gatunek ryb, jakie chcesz tym karmić.
(07-01-2017, 15:38 PM)Zebra325 napisał(a): [ -> ]Witam... Czy mięso ryb morskich mogą być jako mix dla pielęgnic za miast np serc wołpwych/indyczych ? Bo jak czytam o czerwonym mięsie to coraz bardzoej się zrażam do niego... Jeżeli by można prosić osoby, które takowy mix robią i podobały co dodają będę wdzięczny... pozdrawiam...
Nie ma co nawet porównywać mięsa ryb z mięsem zwierząt stałocieplnych. Przede wszystkim nie serwujemy rybom tłuszczów, które w temperaturze poniżej 30*C mają formę stałą. Dodatkowo fundujemy rybom takie składniki, które wykorzystają w pełni, a nie odłożą w postaci złogów tłuszczów(najgroźniejsze są te, które pojawiają się wokoło narządów).

Warto sięgnąć po mięso ryb słodkowodnych, które jest równie wartościowe.
Ruki, kiedyś gdzieś doczytałem, że ryby morskie są bezpieczniejsze jako pokarm. Pewnie chodziło o możliwość przenoszenia chorób niebezpiecznych dla ryb akwariowych w mięsie ryb słodkowodnych. Jak myślisz, to tylko jedno z kolejnych niczym nie ugruntowanych "przypuszczeń" jakich pełno w akwarystyce, czy może w tym coś być?
Zawsze starałem się karmić mięskiem z solanki bo jest wartosciowsze. Jeśli chcesz karmić mięsem ryb słodkowodnych to najpierw niech poleży 2tygodnie w zamrażarce. Pomoże to uśmiercić większość pasożytów i bakterii.
Najchętniej karmiłem szprotką mrożoną, krewetkami i krylem.

Talknięte z tapka.
(07-01-2017, 22:24 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Ruki, kiedyś gdzieś doczytałem, że ryby morskie są bezpieczniejsze jako pokarm. Pewnie chodziło o możliwość przenoszenia chorób niebezpiecznych dla ryb akwariowych w mięsie ryb słodkowodnych. Jak myślisz, to tylko jedno z kolejnych niczym nie ugruntowanych "przypuszczeń" jakich pełno w akwarystyce, czy może w tym coś być?
Większość pasożytów i tak przeniesie się na ryby słodkowodne, dla nich to żadna różnica. Smile Z bakteriami jest trochę lepiej, ale te słone też bywają parszywe.


Tuptuś, pod względem wartości odżywczych łososiowate czy okoniokształtne przebijają sporo ryb morskich. Morskie mają przewagę w postaci ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych. Tylko trzeba pamiętać, ze ryby morskie mają trochę inny skład i zbyt duży ich udział w diecie ryb słodkowodnych może doprowadzić do niedoborów.
A jakie mięso ryby byście polecili  ? I co byście do tego dodali? Mięso ryby (nie wiem jeszcze jakiej), krewetki, szpinak, trochę mięsa (serce wołowe), szpinak.
Po co chcesz dać to serce wołowe? Z ryb możesz użyć np. pstrąga.
Czy mięso ryb słodkowodnych nie jes bardziej podatne na przenoszenie różnych nie chcianych gości niż mięsko ryb słonowodnych ?
Stron: 1 2 3