Nie aktualne. Ryby sprzedane.
To fakt
Dzięki zaangażowaniu Martinezio (który załatwił transport) ryby dzisiaj przyjechały do mnie i powoli aklimatyzują się w nowym otoczeniu. Samiec zwiedza wszystkie potencjalne kryjówki a samica trochę mniej aktywna i nie uchwytna dla aparatu kryje się w roślinach.
Jeszcze raz dziękuje chłopaki
Ale im gruz na dnie zaserwowałeś.
Miałem to podłoże przy Apisto- porażka niestety.
Ciesze się bardzo,że już są w nowym domu i niech sprawiają nowemu właścicielowi wiele radości