Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Aktualne.

To Łojciec nie wziął ich?!?

No niestety
Kolega ma wielki problem z wysyłką. Musiałby zawieść na PKS 25km.
Ciężka sprawa.

Niestety ale nie zamierzam dokładać do ryb i wysyłki. Myślę,że tą kwestię dałoby się inaczej rozwiązać ale Koledze puściły nerwy...

Przecież za ryby cena ustalona była. Za wysyłke przecież ja płacę ... więc nie wiem co Ty byś dokładał?
Napisałem do ciebie sześć wiadomości PW w tym instrukcja jak wysłac ryby. Ale widać nie jest to takie proste.
A propozycji rozwiązania TEJ kwestii nie otrzymałem od Ciebie.

Myśle że dyskusja powinna się zakończyć na temat wysyłki. Każdy ma prawo się ogłosić i ryb nie wysyłać. Nie ma w regulaminie nakazu takiego. Także proszę o spokój i uszanowanie ( w szczególności kolorowych chłopców )

Ps. Ojciec nie tak dawno w innym temacie pisałeś mi o dobrych wujkach

W takim razie powinno być napisane iż ryb nie wysyła :p

Koniec tematu

Z mojej perspektywy wygląda to nieco inaczej. Otóż zadałem pytanie dotyczące tego czy mógłbym je nadać np z ,,okęcia ,, a w odpowiedzi dostałem informację ,że Rezygnujesz i to nie ma sensu.Tak więc skoro miejsce wysyłki nie było ustalone to dziwi mnie fakt skąd się wzięła ta odległość 25 km?Nie ukrywam tego, że życie prywatne jak i zawodowe uniemożliwia mi często wygospodarowanie czasu np na wysyłkę ryb. Tym bardziej, że nigdy wcześniej tego nie robiłem a dobro ryb jest kluczowe w takich sytuacjach.Wysyłka wchodzi w grę ale za dopłatą 20 zł (paliwo). Sprzedający może dyktować swoje warunki ,więc to jest pora żeby je ustalić

Koniec tematu.
Nie bedziem się rozwodzić
Nie było w ogóle sprawy

---

P.s hahaha teraz zajażylem ... jak napisałeś z Okęcia to myślałem że chcesz na lotnisku mi ryby wysyłać

Napisałem na okęciu ponieważ przy lotnisku im. F.Chopina jest dworzec pks z którego odbierałem już ryby. Gdybyśmy się dogadali to samolotem też mogę wysłać