To wszystko, co uda mi się wcisnąć do przedpokoju.
Szukam czegoś złego i agresywnego, co będzie sobie mogło żyć w tej wielkości akwa. Znam duże sk... czyli np. Umbriferum, Butikoferi......
Może być jedna sztuka w skrajnym przypadku
Bo na mniejszych pielęgnicach to ja się absolutnie nie znam, zawsze większe baniaki....myślałem o mniejszych crenicichlach, ale one za statyczne dla mnie (miałem kiedyś lenticulaty)
Woda kranówa, żadnych BW, super niskie PH czy coś w tym stylu
Chętnie mniej spotykane cudo - takie lubię
temat ograny u mnie
miałem pulchrę, parę aurantimaculat, maruliodes i asiatiki. wiem, że pasują, bo są mniejsze rodzaje, tak jak polypterusy też pasują (zawsze mogę zrobić niższe akwa), ale myślę o jakiś killerach pielęgnicach, szczególnie, że generalnie to pielęgnice znam słabo.
Wynalazki typu wilki etc. też mnie nie kręcą, tetraodony przerabiałem także, chociaż na fluviatilis lub miurus może i bym sie skusił
Miałem kilka rodzajów pielęgnic, ale nudnych
np. managuańska, no i coś bym poznał nowego i mniejszego
z dostępnych w ofercie ciekawszych
Caquetaia spectabilis
Hypsophrys Nicaraguensis
Cichlasoma atromaculatum
Paretroplus menarambo
wiem, trochę małe to moje szkiełko....
W słonawych mam etroplus suratensis, więc szukam czegoś innego niż roślinnożerna pielęgnica żyjąca w grupie
Kup sobie kilka Hemichromis elongatus. Zmieszczą się, a jak para się dobierze, to zobaczysz co to znaczy "małe killery".
(25-12-2015, 14:35 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Kup sobie kilka Hemichromis elongatus. Zmieszczą się, a jak para się dobierze, to zobaczysz co to znaczy "małe killery".
a kiedyś o nich czytałem, fajne są
a czy do nich coś zupełnie nie pielęgnicowatego można dorzucić? poza żywą karmą
W tym litrażu nie sądzę, chyba, że zrobiłbyś solidną gęstwinę - wtedy jakieś większe synodonty powinny dać radę.
(25-12-2015, 17:18 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]W tym litrażu nie sądzę, chyba, że zrobiłbyś solidną gęstwinę - wtedy jakieś większe synodonty powinny dać radę.
Auchenoglanism bardziej jakieś mniejsze z tych, Synodontisy za dużo pływają i płochliwe są, tu by się przydał zawodnik co się może odwinąć też i krzywdy mu nie zrobią
Nie odpowiem Ci na to pytanie bo nie miałem takich sumów, barwniaków z resztą też nie. Ale te ostatnie uchodzą za niezłe killery i jedyne akwarium o jakim słyszałem, że żyły zgodnie z innymi rybami było tak zarośnięte, że było tam chyba więcej roślin niż wody
A ja zamiast wpychać kolejne ryby w okolice dna dałbym stado większych świecików- przykładowo Brycinus longipinnis.
A dadzą przy nich radę? Teraz obaj teoretyzujemy, ale skoro H. frempongi potrafi zabić zbrojnika, a nie potrafi tego wiele centralsów, to ja nie jestem pewien