Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [650][Malawi]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Po perypetiach zdrowotnych i leczeniu ryb teraz wszystko wróciło do normy. Nawet okrzemki chyba zaczynają odpuszczać (po kilku miesiącach!) i powoli na skałach pojawiają się zielone włoski. Posadziłem dwie kępki nurzańca w niezbyt dobrym stanie, ale może przy odrobinie szczęścia się przyjmie.

Generalnie jest sielanka, cztery samiczki Aulonocary noszą i chociaż tu jestem już pewien niezłego układu z przewagą samic Smile Będzie 3/4 lub nawet 2/5. Układ reszty gatunków to jeszcze zagadka, tareł brak.


Chciałem coś popstrykać i nakręcić, ale mój aparat wyprowadza mnie z równowagi. Kolory pokazuje wyblakłe, wodę białą i wszędzie szumy.

PiotrK, jakbyś kiedyś zdecydował się wpaść, to koniecznie weź aparat Smile

Dwie fotki przedstawiające akwarium na dzień dzisiejszy - meritum i bardziej całościowo.

[attachment=23555]

[attachment=23556]

I do tego filmik na dokładkę. Nagrywałem w jakości 1080p a na YT pokazuje jedynie 360p. Przerasta mnie to:/

YT musi go przetworzyć. Dlatego po wrzuceniu masz tylko 360, potem pojawia sie 720 i dopiero reszta.

A akwarium obejrzę jutroSmile
(10-10-2015, 00:13 AM)Topielec napisał(a): [ -> ]cztery samiczki Aulonocary noszą i chociaż tu jestem już pewien niezłego układu z przewagą samic Smile Będzie 3/4 lub nawet 2/5. 
Smile
Akwarium fajnie żyje.
Nurzańcom kibicuję.
Dla mniej wtajemniczonych - te najładniejszeSmile, (niebieskie), (przez większą część filmu poza kadrem, bo będące wtedy przy dnie) - to Placidochromis phenochilus Mdoka white lipsSmile
Już teraz widać ich szybkie satysfakcjonujące wybarwianie (a będzie dużo lepiej) i nie odstawanie urody samic w stosunku do samców.
Jednak w tym momencie, chyba najbardziej widoczne są żółte samce Aulonocara baenschi.
Baenschi to już naprawdę ładnie wygląda ale tez chisumulae się prezentuje dobrze. Byczek wypasiony zwraca uwagę.
Dzisiaj okazało się, że mój trzeci niewybarwiony, domniemany samczyk A. baenschi jest samiczką i inkubuje Smile Co daje mi układ 2/5. Czy to dobrze czas pokaże. Jestem zdziwiony, bo ryba jest duża i mocno zbudowana, inaczej, niż reszta smuklejszych samiczek.
2:5 to raczej dobry układ, alfa będzie świecił jak żarówa. Oby tylko bety nie zmolestował za bardzo. Imo lepszy układ niż 3:4.
Też myślę, że dobry układ, bo im mniej samców wszystkich gatunków, tym łatwiej mi będzie redukować w przyszłości obsadę. Jak będzie beta zbyt dostawał po ogonie, to zostawię jednego samca i z 3 samiczki.

Dzisiaj widzę pierwszą noszącą samiczkę L. chisumulae Smile ma ok. 5 cm, a samczyk ok. 6, może 7 cm. Maleństwa.
W moim akwarium zamach stanu. Wspominałem chyba, że dominujący samczyk Aulony jest nieco mniejszy od samca beta. Otóż temu drugiemu wystarczyły dwa dni od momentu, gdy nabrał odwagi, by się postawić i wykonczył panującego władcę. Podczas gdy tamten był łagodny i tolerował drugiego samca, ten powoli nabierał sił i gdy ich w końcu nabrał, okazał się bezwzględny.

Aktualny król jest bardziej okazały rozmiarowo, ale jeszcze nie wybarwił się tak pięknie, jak poprzednik.
Muszę przyznać, że to nietypowe - przy długości akwa 180cm - nie powinno by problemów z utrzymaniem dwóch samców A.baenschi.
Życie jednak czasami płata figle.
Jeżeli masz "ciąg" na żółty kolor, to możesz dokupić dwa lub trzy samce średniej wielkości i ponowić próbę wielosamcowości.
Jeżeli jednak masz takiego "figlarza", to sam nie wiem...
Poprzedni samiec był naprawdę spokojny jak owieczka i miałem wrażenie, że nawet się nie próbował bronić ani chować. Ten nowy jest nabuzowany i tryska energią. Zostawię go samego, choć nie wykluczam rezygnacji z tego gatunku, jeśli będzie męczył inne ryby.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11