Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Karłowacenie pielęgnic
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Czy macie jakieś doświadczenie jesli chodzi o karłowacenie pielęgnic?
Podobno nie musi sie to objawiać zniekształceniem ciała a jedynie mniejszymi rozmiarami - czy to prawda?
Czy jedne pielęgnice są bardziej podatne na karłowacenie 'genetycznie'? Czy zależy to też od gatunku?

I ile jest w tym prawdy, że największy na to wpływ ma zbyt mały zbiornik? Ostatnio pojawiły sie słuchy, że to jakiś mit.
To nie jest mit. Ryby ogólnie karłowacieją w zbyt małych zbiornikach
też po lekach, zwłaszcza w stadium rozwoju
Moja niebieskołuska od małej rybki mieszkała u mnie przez jakiś czas w akwa 86l i rozwijała sie prawidłowo. Urosła naprawde spora.
I to nie jest mit. Może nie wszystkie ryby, ale na pewno piękniczkowate - gupiki, mieczyki..
Piękniczkowate na pewno karłowaceją tak? A pielęgnice są mocniejsze? Np. niebieskołuska, pawiooka czy zebra?
Nie kombinuj tylko postaw tej Rocio większe akwarium...
Już dawno ma większe akwarium. Poprostu pytam z czystej ciekawości. Nie ukrywam, że bardzo mnie to interesuje ponieważ słyszałem sporo opinii np. na temat niebieskołuskich, że te ryby nie karłowacieją.
Każda ryba karłowacieje- od neonka, przez pielęgnice, po rekiny.
A ja znam historie gdzie w akwa mającym niewiele ponad 100l mieszkały sobie dwie niebieskołuskie i obydwie ryby urosły do ponad 20 cm. Jak to możliwe?
Stron: 1 2 3