Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Karłowacenie pielęgnic
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
(14-06-2015, 13:38 PM)przemkowy napisał(a): [ -> ]A ja znam historie gdzie w akwa mającym niewiele ponad 100l mieszkały sobie dwie niebieskołuskie i obydwie ryby urosły do ponad 20 cm. Jak to możliwe?
Na szczęście ryby nie czytają internetu. Smile
No a jak to możliwe? Wink
Pielęgnice zebry są bardzo podatne na karłowacenie.
Karłowacenie nie jest mitem.



A tak wracając Przemkowy - a jaka była ich dieta (tych niebieskołuskich)? Wink
Dietą niebieskołuskich były głównie mrożonki i od czasu do czasu pokarm żywy.
Oj, to chyba moja zebra którą miałem bardzo dawno temu była wyjątkiem, nie skarłowaciała a mieszkała w 54l.
To związki azotowe mają wpływ na karłowacenie pielęgnic i innych ryb (u piękniczkowatych często widać). Najczęściej ma to miejsce w małych nieco zaniedbanych akwariach gdzie podmian brak lub są bardzo rzadkie. W przymałym akwarium ryby mogą osiągać konkretne rozmiary jeśli pływają w optymalnej dla nich wodzie. Wydaję się że pielęgnice z CA karłowacieją częściej, ale to tylko dlatego że są bardziej odporne na związki azotowe. Przy dużym NO3 ryby z Amazonki nie karłowacieją, po prostu giną.
Choć widziałem też karłowatego skalara... hm
Inna sprawa, że pary które szybko się dobierają i zaczynają rozmnażać się w bardzo młodym wieku, odbywając tarło za tarłem również rosną wolniej i są mniejsze od singli.
Ja miałem typowy przykład słabego wzrostu u Apisto. Odłowione maluchy wielkości 1cm do akwarium 30 litrów karmione identycznie jak kilka sztuk pozostałych w baniaku 110 litrów. Różnica olbrzymia. Te w 110-ciu litrach urosły w tym samym czasie o połową więcej. Druga sprawa że każdy narybek nie rośnie tak samo. Czyli z każdego miotu kilka szt jest o wiele większych od pozostałych będących w tym samym litrażu oraz identycznym karmieniu.
(15-06-2015, 22:43 PM)tatakuby napisał(a): [ -> ]Ja miałem typowy przykład słabego wzrostu u Apisto. Odłowione maluchy wielkości 1cm do akwarium 30 litrów karmione identycznie jak kilka sztuk pozostałych w baniaku 110 litrów. Różnica olbrzymia. Te w 110-ciu litrach urosły w tym samym czasie o połową więcej. Druga sprawa że każdy narybek nie rośnie tak samo. Czyli z każdego miotu kilka szt jest o wiele większych od pozostałych będących w tym samym litrażu oraz identycznym karmieniu.

Moim zdaniem różnica w przyrostach wynikła raczej z tego że 110l był dojrzały i młode podjadały "syfek" + coś extra z pokarmu przeznaczonego dla większych mieszkańców akwa. W 30l, świeżym akwarium bez syfku, w większym zagęszczeniu i konkurencji o pokarm skazane na "pańską łaskę i niełaskę" rosły wolniej...
30stka też była dojrzała i odpowiednio zasyfiona Smile
(15-06-2015, 20:24 PM)dzikakuna napisał(a): [ -> ]Wydaję się że pielęgnice z CA karłowacieją częściej, ale to tylko dlatego że są bardziej odporne na związki azotowe.

Są bardziej odporne na związki azotowe i karłowacieją częściej?
(16-06-2015, 14:07 PM)przemkowy napisał(a): [ -> ]
(15-06-2015, 20:24 PM)dzikakuna napisał(a): [ -> ]Wydaję się że pielęgnice z CA karłowacieją częściej, ale to tylko dlatego że są bardziej odporne na związki azotowe.

Są bardziej odporne na związki azotowe i karłowacieją częściej?

Chodzi o to że zamiast umrzeć od związków azotowych karłowacieją.
Stron: 1 2 3