Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Satanoperca - pielęgnacja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
(24-02-2015, 23:52 PM)massacra napisał(a): [ -> ]Kurcze 3 x dziennie..., i tak 7 x w tygodniu ? Ochotka ? To ja jakoś inaczej planuję je karmić...

Sory, ale coś chyba ze zrozumieniem tekstu kłopoty ? Ochotaka jest dodatkiem, demon potrzebuje sporo dobrego jedzenia inaczej tego nie widzę, potwierdzą ci to inni m.in, Arsik. Ale baw się sam, nie ma to jak doświadczać.
Witam, ja podaje 2xdziennie mrozonki oraz shrimp mix wlasnej roboty. U mnie ziemki wcinaja tez platki ze spirulina i to jest podstawa roslinna. Dodatkowo kazdy zywy pokarm jaki wylowie z mojego oczka oraz zywy , kupny wodzien...Codomrozonek to standard..wodzien, artemia, komar, ochotka. Lasonogow i kryla cos nie chca....Pozdrawiam..
(25-02-2015, 19:43 PM)w-2 napisał(a): [ -> ]
(24-02-2015, 23:52 PM)massacra napisał(a): [ -> ]Kurcze 3 x dziennie..., i tak 7 x w tygodniu ? Ochotka ? To ja jakoś inaczej planuję je karmić...

Sory, ale coś chyba ze zrozumieniem tekstu kłopoty ? Ochotaka jest dodatkiem, demon potrzebuje sporo dobrego jedzenia inaczej tego nie widzę, potwierdzą ci to inni m.in, Arsik. Ale baw się sam, nie ma to jak doświadczać.

w-2 raczej nie mam kłopotów ze zrozumieniem tekstu, poprostu nieco mnie zdziwiło to co napisałeś. Ale dzięki za wypowiedź, po to załozyłem ten temat.

Ja mam zamiar karmić swoje mrożonkami, suchym i własnym mixem i nie używam ochotki (mimo iż wiem, że nawet na tym forum sporo osób jej używa a niektóre ryby za nia przepadają).
Stosunek jaki zamierzam zachować to ok 55 % / 45 % (mięsny/roślinny). Zamierzam karmić 6 x w tygodniu i to głównie raz dziennie. W związku z tym iż zaczynam z szatanami założyłem ten temat i chcialem przeczytać zdanie bardziej doświadczonych w hodowli właśnie tych ryb.

To na wszelki wypadek: proszę abyśmy tego tematu nie sprowadzali do tego czy karmienie ochotką jest słuszne czy nie.
Ja miałem S. jurupari i S. deamon, karmiłem je 3 razy dziennie. Rano zwykle spirulina luba jakieś inne zielone żarło suche, na obiad zwykle jakiś granulat dobrej jakości, kolacja to mrożonki, kryl, ochotka, solowiec, szklarka - to podstawa.
Acha i tak tylko dopowiem do tego co napisałeś, że zamierzasz karmić raz dziennie - odradzam, bo z tego co wiem wszystkie ryby masz młode rosnące i według mnie 2-3 razy dziennie to mus. Dorosłe rybska to owszem można raz dziennie, ale zanim one bedą dorosłe to sporo RO upłynie Wink
Kurcze już kiedyś o tym pisałem.
Jak Wy to robicie, że karmicie swoje rybska 2-3 razy dziennie ?
Ja z reguły wychodzę z domu przed 7:00 (światło w baniaku zaczyna się rozjaśniać od godz 10:00 i świeci do 22:00 ) a wracam ok 19:00 i wówczas karmie ryby.
Ja zwykle karmię ryby ok. 17:30 i 22:00. Rano zazwyczaj nie znajduję na to czasu. Poza tym zbiorniki oświetlam w godzinach 15:00-23:30, więc rano moje ryby jeszcze śpią - zwłaszcza w pochmurne dni Smile
(26-02-2015, 11:38 AM)massacra napisał(a): [ -> ]Kurcze już kiedyś o tym pisałem.
Jak Wy to robicie, że karmicie swoje rybska 2-3 razy dziennie ?
Ja z reguły wychodzę z domu przed 7:00 (światło w baniaku zaczyna się rozjaśniać od godz 10:00 i świeci do 22:00 ) a wracam ok 19:00 i wówczas karmie ryby.
Więc dwa razy z palcem w d możesz karmić Smile
Karmisz przed wyjściem do roboty, potem po samym powrocie, zmieniasz czas świecenia na 11-23 (a nawet 12-24 jeżeli możesz) i karmisz ostatni raz na godzinę, a nawet na pół godziny przed zgaszeniem światła (ja tak robię mega często)

Odnośnie ochotki polecam zmienić zdanie. Utarło się u nas że ochotka to samo zło, a fakt jest taki, że kiepskiej jakości ochotka to samo zło. Cała dyskusja poza tym dotyczyła najzwyczajniej w świecie ryb które nie mogą jej jeść ze względu na swój układ pokarmowy - apisto.
Poza tym, żeby myśleć o rozmnożeniu trudnych gatunków często bez ochotki ani rusz i to potwierdzają informacje w necie Smile
Faktycznie coś pomajstruję i zacznę karmić 2 x dziennie.

Co do ochotki to do tej pory nie brałem pod uwagę jej używanie lecz zobaczymy może to jeszcze zwryfikuję (rozumiem, że używacie np. mrożonek Żmijki ?). Póki co spróbuję bez.

Dzięki za odp. wszystkim.
Jak byliśmy w Niemczech to usłyszałem taki news że ciężko podchodzące do tarła ExC. bocourti czy pearsei pobudzają niektórzy ochotką do godów właśnie. Rybom nic się nie dzieje itd - a mówimy przecież o roślinożercach z delikatnym żołądkiem. Tylko zasada jest jedna - musi to być dobra ochotka.
Stron: 1 2 3 4 5 6