Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Z wizytą u sokolnika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Gdy dowiedzieliśmy się, że w sąsiedniej wsi mieszka sokolnik postanowiliśmy się wybrać. Po uzgodnieniu terminu (zeszła niedziela) pojawiliśmy się na miejscu. Spodziewałem się, że zobaczę ze 2-3 ptaki, i tyle. A p. Sławek, wraz z uroczą żoną Asią zajmują się 50 zwierzakami! Sokoły wędrowne, jastrzębie, pustułki, sowy, puchacze, syczki - szok ze stresem normalnie. Nie będę was tu zanudzał wszystkimi zdjęciami, ale kilka pokażęSmile
Przepiękna samica Sokoła wędrownego:
[Obrazek: imgp2293j.jpg]
Raróg górski:
[Obrazek: imgp2272b.jpg]
Białozór, samiec:
[Obrazek: imgp2271t.jpg]
Samica Jastrzębia Harrisa:
[Obrazek: imgp2286.jpg]
Słodkie maleństwo imieniem Desmond (mój absolutny faworyt Smile ), Pustułka amerykańska:
[Obrazek: imgp2287.jpg]
I jego sąsiad(ka), Pójdźka:
[Obrazek: imgp2288f.jpg]
Syczek (jakiś egzotyczny, nie znam dokładnej nazwy gatunkowej)
[Obrazek: imgp2300z.jpg]
Puchacz:
[Obrazek: imgp2277y.jpg]
Płomykówka:
[Obrazek: imgp2290.jpg]


A dziś mieliśmy przyjemność móc poobserwować ptaki w akcji, słowem "pojechaliśmy wypuścić ptaszka".
Desmond i wielka samica Białozora czekają na zapakowanie do samochodu:
[Obrazek: imgp2456.jpg]
[Obrazek: imgp2453.jpg]
Ta sama samica już w locie:
[Obrazek: imgp2473z.jpg]
Lotniskowy (Sławek pracuje na lotnisku Pyrzowice) samiec Jastrzębia Harrisa - strasznie drze dzioba skubaniec Smile
[Obrazek: imgp2465.jpg]
[Obrazek: imgp2466z.jpg]
Sów nie puszcza się całkiem "wolno" - w tym wypadku od pudła, do pudła:
Zmarznięty puchacz wygląda jak stary, spasiony kocur:
[Obrazek: imgp2482r.jpg]
I młody samiec sowy śnieżnej
[Obrazek: imgp2479h.jpg]

To była wielka przyjemność. Nasze hobby jest wspaniałe (przynajmniej się tak nie marznie jak ja dzisiaj Dodgy), ale ptaki drapieżne zawsze onieśmielają swoją urodą i gracją. Coś fantastycznego Smile
Super sprawa z tymi sokolnikami, kiedys o tym czytalem sporo. Smile
Widzę Piotrek, że zrealizowałeś swoje plany.Zazdroszczę widoku tych pięknych ptaków na żywo, zdjęcia super szczególnie podoba mi się fotka jastrzębia Harrisa w locie. Rewelka [Obrazek: oklaski.gif]
Niesamowite stworzenia. Dzięki Piotrek za pokazanie tych zdjęć. Bardzo ciekawe Smile
zdjęcia super, gratulacje, płomykówka - piękny ptak
ale powiem Tobie, że przy każdym kolejnym, oglądanym zdjęciu coraz bardziej żal mi tych ptaków z zawiązanymi nogami, wyglądają niczym więźniowie w kajdanach Sad

w Mongolii drapieżne ptaki (orły) wykorzystuje się do polowań, tylko zobacz na co polują - byłem nieco zaskoczony
Dzięki Panowie, uwierzcie mi wrażenie te zwierzaki robią niesamowite. No i jak sowy proszą się by je pogłaskać, normalnie jak kociaki Smile

Filas: Sławek powiedział to samo, każdy kto widzi te ptaki myśli sobie "ojejku, jakie biedactwa, takie męczone". Wyjaśnił to nam krótko: ptaki drapieżne to lenie, i im wcale do szczęścia nie jest potrzebne "wolne latanie" non stop. W naturalnym środowisku też nie tracą energii na latanie, gdy nie są głodne. I nie oznacza to, że są nieszczęśliwe żyjąc w ten sposób. Mają żarcie podstawione pod dziób, ciepło i wygodnie. W takiej "niewoli" (trudno to nazwać niewolą, przecież mogą latać i nie mają podcinanych lotek) żyją po 20 lat, podczas gdy w naturalnym środowisku 10 lat.
Co do filmu, to taki ptaszkiem można polować na sporą zwierzynę.

Fajnie byłoby mieć takiego zwierzaka, ale ceny ptaków są dość wysokie, a zakup to jedno, trzeba mieć czas, pilnować wagi, zdrowia... Może kiedyś Smile Chciałbym zauważyć, że by wejść w posiadanie sokoła czy jastrzębia, nie trzeba należeć do związku łowieckiego. Przecież nie trzeba takim ptaszyskiem polować - można, ale ułożenie to nie taka prosta sprawa.
trochę źle to zrozumiałeś, nie uważam, że ptaki cierpią czy coś w tym stylu, zwierzęta w zoo czy nawet nasze rybska też nie walczą o przetrwanie i mają się dobrze, chodziło mi jedynie o wrażenie jakie zrobiły na mnie te zdjęcia - piękne ptaki, świetnie sfotografowane ale jednak te sznury, opaski itp. trochę psują całość
No cóż, nie da się ich zdjąć do zdjęć Smile Niektórym mniej przewidywalnym osobnikom zakłada się też nadajniki GPS, w razie gdyby nie miały ochoty wracać.
Piotr piękne zdjęcia - fantastyczna przygoda.

Czy sokolnik mówił coś o zezwoleniach na trzymanie gatunków prawnie chronionych?
Dzięki,
Nic nie kojarzę, jeśli chodzi o zezwolenia. Ptaki zdobywa się z hodowli, czy - częściej - od takich ludzi jak Sławek, pasjonatów. Wysyła się je często kurierem, podejrzewam że to o wiele mniej kłopotliwe niż z rybami. Np. tego samczyka Pustułki amerykańskiej zamówił z Holandii.
Podejrzewam, że jakieś zakazy są, ale to trzeba by zagłębić się w temat.
Stron: 1 2 3