Zapewniam Cię że zaglonię to szybko
W zeszłym tygodniu ''trójkolorowe'' mieczyki trafiły do docelowego baniaczka.
Siedziałem pół niedzieli z aparatem i nie pstryknąłem nic dobrego bo pierony cały czas w ruchu.
Układ jest taki jaki zakupiłem
bo niektórzy wróżyli inaczej ... ale jest 4+3. W akwarium mocne światło , aby kamienie glonikiem obrosły.
Dwie samice juz ewidentnie grube się zrobiły i mam nadzieję że coś z tego będzie.
Zdjęć nie mam ale nagrałem tez nie najlepszej jakości filmik.
Wróżyli, bo zazdrościli. Ze mną na czele
Fajnie śmigają.
ile mają cm (bez miecza)?
Ja myślę ze około 4cm a największy samiec podchodzi śmiało pod 5cm
A więc po dokładniejszych obserwacjach stwierdzam iż... w baniaku powstała ścisła herarchia. Jest dominujacy samiec (największy) ktory zgarnął trzy samice , którymi sie solidnie opiekuje. Są one przez niego szczelnie oddzielone od dwoch pozostałych samców i nie mają prawa wpływać w tereny na ktorych są one odseparowane. Mają do dyspozycji jakieś 20cm baniaka wśród kamieni i nie mają prawa wychylić sie stamtąd.
Troche mnie dziwi że ryby ewidentnie przestały rosnąć. Dietę maja bogatą , ale nie przybierają już w długości. No i samice jakoś specjalnie nie tyją ...
A tak na marginesie przyznam że jak by ktoś mi powiedział że kiedyś będę intensywnie sledził zachowania mieczyków , to powiedziałbym ze jest conajmniej nienormalny
Ostatnio Krzysiek S pisał o X. birchmanni, że zachowują się jak pielęgnice... generalnie można to powiedzieć o wszelkich terytorialnych karpieńcokształtnych, tylko trzeba się im przyjrzeć
Dobrze, że nie trzymasz ich z pielęgnicami, bo by się zmarnowały.
Najbardziej w tych fotach lubie cichlidae
A tak na serio fajne miecze
Ładnie porosło zieleniną , albo glonem
Glon pierwsza klasa, wygląda to jeszcze bardziej naturalnie poprzez tą zieleninę