Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Xiphophorus hellerii "Palenque"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21
Na wyjeździe w Płocku wynikło, że nikt z Teamu nie ma samic tych mieczy. Czy na forum mamy jakieś pewne samice? Może ktoś chciałby się podzielić?
Mam ja trochę ich.
Pewnych samic mam kilka - ale młode jeszcze.
Mają do 5 cm.



2 miesiące temu

To dorosłe z kolejnym miotem.
Średnie zostawione do wydania.
Najmniejsze - świeżaki

 no i gitara. To jak podrosną te pewniaki to się jakoś zgadamy bo na pewno byłbym zainteresowany. Swoją drogą, czy coś się zmieniło w systematyce? Myślałem, że to helleri, a nie alvarezi, ale w mieczach nie siedzę.
Ja też je mam ale z przewagą samców.
Co do nazewnictwa - od Papaji znam tą nazwę( jego młode nabyłem ) , wiem że stosowana była zamiennie, ale na czym finalnie stanęło - nie wiem. Młodych mam 3 mioty powyżej 3 cm już. W sumie około 60 sztuk. Wpuszczone razem do jednego zbiornika. I tak sobie rosną.
Kolejny miot widać jeszcze z dorosłymi. Ma ok 1 cm, może trochę więcej.

Co do rozkładu płci - niestety mam podobnie, samców cała masa, samice pojedyncze. Nawet zejście z pH nie zmieniło rozkładu płci. Jak się uda wygospodarować trochę czasu - może spróbuję uzyskać więcej samic z miotu. Póki co czas jest moim przeciwnikiem. Niestety.

Inna sprawa że na początku ok 1500 Red Cherry /sakura - poszło w muchy dla ryb. Zeżarły wszystkie oprócz uciekinierów do filtra. Ampularie również zostały eksmitowane ze skorupek. Agresja + dzikość+ płochliwość zdecydowanie na korzyść tychże ryb.
Zgadza się, ja swoją nadwyżkę sprzedawałem z podwójną nazwą alvarezi/helleri bo sam nie jestem pewny na czym ostatecznie stanęło. Na pewno nie wyglądają one jak typowe dzikie helleri, są zbyt masywne, ale zdania są podzielone i jestem w stanie uwierzyć że to może być populacja helleri o nietypowej morfologii a nie alvarezi ostatecznie.
Pierwszy miot - sprzedałem cały, jak dla mnie bezwartościowe.
Największy samiec z 2 miotu jest wielkością niewiele mniejszy niż ryby pierwotne.
U mnie one wyrosną ponadnormatywnie. Trzeba trochę jeszcze czasu. Największy samiec ma 3 cm ciała na wysokości, długość ok 7/8 cm. Samica jest trochę mniejsza już, samiec jeszcze rośnie i miecza nie wypuszcza.
Dzisiejsza niespodzianka - kot z rana przyniósł pod nogi. Ile czasu poza woda ?? Nie wiem.
Nawet nie zauważyłem braku.
Żeby nie było że tylko suszki Papa Undecided

Jedyne co mnie zaskoczyło - co któraś samica ma nieregularną linie boczna główną. No nie każda, co któraś. Być może co któryś gen zaczyna kłócić się z główną linią tych co zostały. Być może chów wsobny się tu uwidacznia. Miał może ktoś taki przypadek ????
W ogóle ta na przedostatnim zdjęciu ma chyba coś z okiem? W każdym miocie może trafić się jakiś felerny osobnik, ale może faktycznie są u nas już zbyt długo. Pytanie czy w Europie w ogóle pojawiła się w międzyczasie linia z naturalnego środowiska.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21