Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Zapadnięte satanki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Pisałem na SB , błąd - może ktoś pomoże , na chorobach nie znam się ani trochę . Do tej pory jakoś mnie omijały ale jak wiadomo do czasu...
Po zakupie futrowałem swoje satanoperki co by nabrały dobrej kondycji , teraz widzę ,że idzie wszystko w złą stronę . Zmniejszyłem dość znacznie podawany pokarm a mimo wszystko nieuniknione jest jego odsysanie .
Karmię głownie mrożonkami (czarny komar,solowiec,szklarka , rozwielitka , lasonogi - mocno średnio ) żywe głównie szklarka , suche - spirulina
Coś co mnie bardzo niepokoi wygląda tak :



Występuje tzn jest bardziej widoczne po podmiankach wody .
Woda to RO 90-95 % + reszta (zresztą sporadycznie kran )
Temp -27-28*C

Pytanie -co robić , czym leczyć
Film jest prywatny.
Zrobione
Zatem, tak jak Ci pisałem na SB. Pasożytniczych nicieni z rodzaju Capillaria i Camallanus nie spotkasz pływających poza ciałem ryby. Po jego opuszczeniu momentalnie giną(głównie z racji szoku osmotycznego). To co nagrałeś to saprofityczne nicienie, które rozkładają martwą materię.

Co do Satanków, podobny problem miał swojego czasu Maskotus. Ja bym obstawiał nicienie, bo wiciowce dają zupełnie inne objawy(poza wychudzeniem).
A z ciekawości zapytam czy idzie to wyleczyć czy raczej ryby z tym idą na straty
Idzie, levamisolem, i to całkiem skutecznie.
Naprawdę różnego rodzaju plagi mnie omijały aż do tej pory...
Czy ten lek mam kupować u weta , gdzieś w zoologicznym ?
Jak dawkować , czy jakieś większe podmianki są konieczne ?
Dla mnie to ważne bo mam w domu prawie 1000l , wszystko na RO i każdy kto ma podobnie to wie ,że uzbieranie osmozy w większej ilości może być problemem.
Na tym świetnym forum jest wiele ''przyszłych'' autorytetów akwarystyki , wolę żeby ktoś cokolwiek doradził niż sam nie mam robić nic - przynajmniej będzie świetna lekcja dla początkujących Smile
Jeżeli ryby pobierają pokarm to polecam Pratel u weta. Tabletka 6zł kosztuje i to się miesza ze 100gr (jeden blistr) mrożonki.
Witam, to co pływa w twoim akwarium, mieszka na jego wew. sciankach tuż nad poziomem wody ( szczególnie w rogach akwarium). Podczas podmian woda faluje i wypłukuje je - dlatego tylko wówczas je zauważasz... Powiem szczerze,że do tej pory nie wiem co to za stworzenia, po za tym , że u mnie rozwiajły się masowo na korzeniach filodendrona a ja " używałem" ich do karmienia sumatrzaków..SmileSmile  Ciekawą rzeczą jest również fakt, że moje satanoperki  nauczyły się że na sciankach akwarium jest pokarm...i codziannie rano słychać było "mlaskanie" satanoperek które wychylały pyski ponad wodę i spłukiwały te robaczki z szyby a potem zjadały ze smakiem...Smile
Co do demonów...tak już jest z satanoperkami... czasami wszystko jest super i nagle bum....ryba nie je, chudnie ..itp Czasami daje się ją wyprowadzić z takiego stanu. czasami nie...
Ja nie stosuję żadnych leków ale tylko dlatego że się na nich nie znam... Probuję wszystko inne ( zmiana diety, czosnek, kwaśna woda, miękka woda, garbniki..itp)
Powodzenia..
Leków nie ma się co bać, jak potrzeba leczyć to lepiej leczyć niż wyrzucić ryby. O robalach było już wiele, leczenie najskuteczniejsze z pokarmem, do wody mało skuteczne jednym słowem. Wiciowcie - metronidazol do pokarmu, ewentualnie metronidazol infuzyjny do wody, niecienie - do wody praziquantel ale tu trzeba mieć wannę wody do podmiany, levamisol, do pokarmu leki weterynaryjne. Jeśli demony są wychudzone i gmerają podałbym lek, stawiam na nicienie. 
Stron: 1 2 3