Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Dzisiaj wybrałem się ze znajomym na inwentaryzację kilku dopływów tarłowych dostępnych dla pstrągów z rzeki Raby poniżej zbiornika Dobczyckiego.

https://picasaweb.google.com/11724709504...I6I78femQE

Tragiczna niżówka nie nastraja optymistycznie na wyniki tegorocznego tarła. :/
Na kilku zdjęciach widać 'poszanowanie" prawa, żadnym maszynom nie wolno prowadzić prac z koryta cieku.
Sam fakt regulowania przemilczę, jego efekty widać na zdjęciach. Cieki, które powinny płynąć po żwirowym dnie płyną w dużej mierze po "litej" skale(dokładniej łupkach).

I zaczęło się.
&

Na więcej nagrywania nie miałem czasu, gdyż byłem nad potokiem tylko przejazdem.

A tu z drugiego potoku:

Tutaj dzieło pstrągów z nagrywanego w niedzielę filmiku:

Dzieło takich około 30 cm rybek. :wink:
A tutaj gniazdo z górnego odcinka tego samego potoku.

Pracowite bestyje Ile mniej więcej gniazd znajdujesz na jednym cieku?

Zależy od cieku, podłoża, wielkości populacji ryb i ich ciągu na tarło. W tym roku ciąg ryb jest mizerny- zbyt niska woda uniemożliwia wędrówkę. Ogólnie wypada jedno tarlisko na 10-20 metrów rzeki, średnio po 1 gnieździe, ale czasem potrafią być po 3-4.
Niestety z racji bardzo kiepskiej jakości podłoża % wylęgu jest bardzo mały.
Polecam te 3 artykuły:
http://www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=59
http://www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=61
http://www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=63

Tam gdzie naturalne tarło przynosi mizerne wkracza człowiek.
W tym roku w 2 potokach mamy postawione 3 inkubatory na ikrę pstrąga.
I.



II.

Robota z wkopaniem szalenie wyczerpująca, ale niesamowicie satysfakcjonująca, gdy widzi się małe pstrągi wypływające ze żwiru.

W przyszłym roku planujemy zwiększyć liczbę inkubatorów, a jak się uda pozyskać pieniądze i zgodę to ruszymy z projektem naprawy naturalnych tarlisk(wypłukanie z osadów, dostarczenie nowego substratu tarłowego).

Ruki gratki, świetna inicjatywa i ten kontakt z naturą. Rewelka i widzę fajna zabawa dla wszystkich

Dla dzieci też, uczestniczą w warsztatach, budowie inkubatorów, dziś nawet zasiewały ikrę w inkubatorze.
Ważne, by od młodości nauczyć je szacunku do natury. W tym roku, o ile się uda, planujemy zainteresować miejscowe szkoły tym tematem. Jak już nie ma nadziei w starszym pokoleniu to niech chociaż dzieci wyrastają na bardziej wrażliwe. Może wtedy będą wypominać rodzicom spuszczanie szamba do potoków czy wyrzucanie śmieci do koryta. A jak dorosną, to tego nie powtórzą.
Szamba są strasznym problemem, na jednym potoczku dojście nielegalnego upustu ścieków jest barierą, poniżej której przez około 20 metrów brak jest pstrągów!

Łukasz napiszcie projekt może jakąś kasę z Unii wyciągniecie. Superinicjatywa.

Niestety straciliśmy dwa inkubatory, tj. 10k sztuk ikry oraz kilkadziesiąt naturalnych gniazd pstrągów. Na jednym z dopływów zaczęły się(!!!!) prace związane z budową kanalizacji.


W warunkach takiego zamulenia ikra obumiera.
W ogóle taka ilość zawiesiny to zabójstwo dla tak małego potoku, nie zdziwiłbym się jak na odcinku kilku km poniżej tych prac do najbliższej powodzi będzie "martwy".