Czyli został wam jeden inkubator?
Niestety tak.
Cały czas pod górkę.
Niby się udało jakoś otrząsnąć z budowy kanalizacji i ikry nie zamuliło. Wtedy przyszła niżówka i wszystkie szamba zaczęły osadzać się na dnie w postaci glono-szlamu i zatkały jeden z inkubatorów.
A teraz mrozy....
Jeden przed zamarznięciem wyglądał tak:
Teraz go nie idzie znaleźć... :/
Niestety kolejny raz przekonaliśmy się jaka jest polska wieś. Jakieś yntelygenty rozwaliły jeden z inkubatorów doszczętnie, z drugiego zabrano siatkę metalową, a skrzynki że żwirem zostały powyciągane ponad poziom wody.
Z jednego inkubatora odłowiono 4 sztuki narybku, w drugim pływało około 20 sztuk, ale po takiej destrukcji nie wiadomo jaki ich los.
Swinska yntelygencja... Jakbym dopadl, to bym *******¥* ***** ****¥ i § taki znalazl, ze *****¥*, by nie siatke a kratke widzial. Szkoda. Pomyslcie nad monitoringiem, nawet tablice pomagaja
i fame na wsi puscic.
Dla mnie i tak jestescie Wielcy.
Szkoda kurde, to łajzy jedne, człowiek się napracuje a drugi w szkode lezie, jednak ludzie to świnie.
Bydło. Może następnym razem trzeba powiedzieć proboszczowi/sołtysowi/komu tam, żeby z ambony czy jakimś innym spotkaniu zapowiedział, że to sprzęt badawczy i wara.
Raczej uciekniemy jak najdalej od ludzi i inkubatory, o ile je zrobimy, wylądują w środku lasu.
Ano właśnie, nie wiem jaki przebieg ma ta rzeczka, ale pewnie są miejsca, gdzie nawet idiota by nie wlazł - następnym razem tam dajcie inkubatory.
Zakład, że i tam wejdą jeśli tylko znajdą? Moim zdaniem chowanie się mija się z celem edukacyjnym, trzeba gawiedzi tłumaczyć, ale i mieć bat nad nimi.