Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Kilka słów o młodych pawiookich...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam wszystkich pasjonatów pielęgnic.

Ostatnio mnie zauroczyły pawiookie i postanowiłem je kupić do mojego akwarium o pojemności 450l (150x50x60). Wpuściłem ich 8 sztuk do akwarium i widzę, że pływają razem bardzo zgodnie, wręcz niczym stado. Rybki mają na oko 3cm - 4cm, także bardzo małe, a szybko zaaklimatyzowały się w zbiorniku, i co ciekawe, są często odważniejsze od większych od siebie współmieszkańców.

Chciałbym spytać o trzy rzeczy:

1) Czy taka ich liczba z jednej strony nie jest za duża, aby w przyszłości nie wytłukły się podczas dojrzewania, a z drugiej strony nie jest za mała aby utworzyła się z nich para? Prawdopodobieństwo, iż będą jednej płci wychodzi mi 1/128 także o drugą kwestię jestem dość spokojny. Docelowo planuję oczywiście zostawić tylko jedną parę.
2) Czy jeśli młoda pawiooka (lub w ogóle pawiooka) pływa pod kątem 45 stopni (tak że głowa jest w górze, a "tyłek" w dole), to czy to coś oznacza?
3) Dla wizualizacji widok ogólny akwarium:

[attachment=16138]

Oraz same maluchy:

[attachment=16139]

Czy ktoś ma jakieś przypuszczenie jaka to jest odmiana kolorystyczna i jak mogą wyglądać jako dorosłe? Gdy je kupowałem, to wyglądały identycznie jak teraz, nie były barwne, co mnie skusiło, bo jak rozumiem oznacza, że nie były faszerowane żadnymi hormonami, natomiast minus całej sytuacji jest taki, że nie wiem co z nich wyrośnie. Na szczęście mi się podoba prawie każda odmiana pawiookichSmile
Mogą się wraz ze wzrostem ''eliminować'' . Nie wiem tylko czy to kwestia zdjęcia ale te ryby wyglądają fatalnie Sad .

Rysiek

"Eliminować" czy ja wiem...nie koniecznie Wnorus ale może być gorąco.
Co do wyglądu to brak tu ostrości zdj. to małe brzdące i ich wygląd jest tu normalny.
(25-05-2014, 14:08 PM)Wnorus napisał(a): [ -> ]Nie wiem tylko czy to kwestia zdjęcia ale te ryby wyglądają fatalnie Sad .
Dlaczego tak uważasz? Zdjęcie niestety nie jest ostre, ale ta ryba na pierwszym planie dość wiernie wyszła na nim.
Na ile znam tempo wzrostu pawiookich, to one mają pewnie lekko ponad miesiąc, więc w takim wieku chyba nie można oczekiwać od nich barwnych kolorów... Chyba że będą na testosteronie.
Jedyne co mi się w nich obecnie nie podoba, to fakt, iż niektóre mają poobgryzane płetwy. Niedawno dobrały się w parę dwie młode zeberki i ku mojemu mocnemu zaskoczeniu sieją zniszczenie w całym 450l akwarium (wiedziałem, że tkwi w nich potencjał, ale aż taki?). Samica zebry jest mniej więcej rozmiaru właśnie takiego jak te malutkie pawiookie, a goni wszystkie znacznie większe od siebie ryby jak popadnie. No i niestety oberwało się też maluchom, ale już wyłowiłem narybek zebr i się znacznie uspokoiło.
Generalnie chodziło mi o to , że właśnie przy tak małym wzroście są tak mocno poszarpane Smile .
A czy odnośnie punktu drugiego oraz trzeciego umiałby ktoś coś powiedzieć?
Co do drugiego punktu to jest to całkowicie normalny sposób poruszania się młodych.
Odnośnie punktu trzeciego to akwarium masz prawie okey Wink "Prawie " dlatego że dla parki przydałoby sie jeszcze z 150 litrów więcej. Zrobiłeś ten sam błąd co robią zazwyczaj wszyscy miłośnicy Oskarów na początku. A mianowicie włożyłeś do baniaka za dużo szt. Będziesz miał problem z oddaniem ich jak podrosną , bo domyślam sie że nie oddasz ryb 20-to kilkucentymetrowych ludziom którzy będą mieli 200-300 litrowe akwarium. Wiem bo taki problem miałem.
Chciałbym jeszcze odnieść się do wyglądu ryb. Podobnie jak Wronus mam wrażenie że są strasznie zabiedzone i nie wiem z jakich przyczyn mają takie poszarpane płetwy :/ Może to sprawa transportu ryb. Druga sprawa są strasznie duże i wyłupiaste oczy które wyglądają co najmniej nienaturalnie. 
Postaraj się o lepsze zdjęcie to postaramy się określić jaka to odmiana.
Nie , napisał przecież , że w zbiorniku grasują zebry , które w żaden sposób tam nie pasują . Redukcja obsady konieczna Smile
A ja zrozumiałem że już wyłowił zebry Tongue 
Drzzit to są te zebry czy nie?  
Wyłowiłem narybek zebrSmile Rodziców nie. Bez młodych są już całkiem spokojne. A nad tematem obsady cały czas myślę i to jest osobny ciekawy temat...

Z oddaniem faktycznie może być kłopot, tylko jak inaczej sprawić żeby dobrała się para? Chyba nie ma innego wyjścia... Kupując dwa maluchy, to za duży hazardSmile Czytałem, że są to ryby jadalne w krajach ich pochodzenia, to może na patelnię?;p
Stron: 1 2