Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [250L][Ameryka Południowa] pseudo BW - dom żulów i terrorystów ;)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
(30-09-2011, 16:52 PM)igor1996sa napisał(a): [ -> ]Gratuluje! Ile mają cm?
Samce mają ok. 6cm, samiczka jest mniejsza, jakieś 4cm ma.

(30-09-2011, 17:18 PM)Topielec napisał(a): [ -> ]Urocze te Twoje pielęgniczki, a akwarium ma świetny klimat. Pięknie. No i gratuluję ikry Smile
Dzięki za miłą opinię Wink


Wiecie co, cieszę się bardzo z tej ikry ale dziś tak na prawdę wesoło mi nie jest. Od 4 tygodni próbuję wyleczyć jednego ze skalarów. Dziś z jednej str. zobaczyłam tą ikrę, micha mi się ucieszyła ale zobaczyłam też, że leczony skalar jest w tragicznym stanie. Wczoraj wyglądał jak zwykle, dziś jest z nim masakra. Niestety pozostało tylko go humanitarnie zabić i skrócić jego męczarnię Sad W ogóle to się dziwię, że boliwijki złożyły tą ikrę bo tydzień temu baniak był traktowany baktopurem, jeszcze nie zamontowałam węgla, nie przeczyściłam filtrów.
Ładnie, M. altispinosus są często przeoczane przez to że w akwariach pływają z przekolorowanymi ramirezkami z Tajlandii. Za młodu nie grzeszą kolorami, ale dorosłe wyglądają super.

Szkoda skalara, nie miał żadnych konkretnych objawów?
Skalarowi zrobił się taki jakby pryszcz nad okiem. Myślałam, że to pleśniawka więc stopniowo zwiększyłam temperaturę do 30 stopni. Po kilku dniach nie było żadnych rezultatów, za to drugi skalar stał się bardzo osowiały i przestał jeść. Temperaturę więc obniżyłam. Potem pomyślałam, że to rodzaj dziurawicy, więc zaczęłam podawać witaminy z jedzeniem. Po kilku dniach pryszcz zrobił się 2x większy. Czasem tak jest, że witaminy zamiast pomóc, to tylko pogarszają sprawę, stają się jedynie pożywką dla infekcji. Przestałam więc podawać witaminy a wdrożyłam baktopur. Tydzień czasu lałam ten lek i nic, żadnej poprawy a wręcz przeciwnie. Pryszcz był coraz większy. Przedwczoraj zrobiłam żulowi przemywanie nadmanganianem potasu i potem godzinną kąpiel w roztworze. Białe zniknęło i okazało się, że to już niezła dziura tam jest. Wczoraj znów dziura zarosła tym białym, oko trochę spuchło. Dziś rano oko było już dużo większe. Zrobiłam skalarowi jeszcze raz przemywanie i kąpiel ale po tym zabiegu okazało się, że jest jeszcze gorzej. Oko wyglądało jakby zaraz miało pęknąć. Zdecydowałam, że nie ma sensu męczyć tej ryby. Została właśnie wyłowiona i niedługo pewnie skończą się jej cierpienia. Może to głupie ale przywiązałam się do tej ryby. Szkoda, że nie umiałam jej pomóc Sad

lukhil

Reszte przenosl bym do osobnego zbiornika i obserwowal.
Pozostałe dwa skalary wyglądają i zachowują się cały czas normalnie. Ten, który nie chciał jeść przy temperaturze 30 stopni, po obniżeniu jej, zaczął od razu jeść i normalnie funkcjonować. Inne ryby w tym baniaku również cały czas zachowują się i wyglądają ok. Nawet boliwijki się widzisz wytarły Wink Zresztą, nawet nie mam jak przenieść skalarów do innego baniaka. Oprócz tego 250L mam jeszcze 63L oraz kostki 10L, 4,5L i 3,4L. Teraz jedyne co muszę zrobić to wyczyścić filtry, założyć węgiel oraz zrobić sporą podmiankę wody po tych próbach leczenia.
Według mnie to typowa dziurawica.
(30-09-2011, 23:32 PM)qbsztyk1 napisał(a): [ -> ]Według mnie to typowa dziurawica.
Na podstawie których objawów przeze mnie opisanych tak sądzisz? A może powinnam pokazać fotki jak to wyglądało dokładnie? Boję się, że inne moje ryby też to nawiedzi i chciałabym wiedzieć co mam wtedy robić Sad Nie mam kompletnie doświadczenia z chorobami ryb. Akwaria mam już kilka lat i do tej pory nie miałam nawet popularnej ospy w żadnym baniaku. Jedyne z czym walczyłam to z glonami przy chaszczarniach Wink


W baniaku nic się nie zmieniło, jedynie żule przez kilka dni po stracie towarzysza były trochę niespokojne. Wyglądało to tak, jakby go ciągle szukały po całym akwa. Z ikry niestety nic nie wyszło. Boliwijki i liścia z ikrą przełożyłam do mojej kostki, gdzie docelowo mają być CR-y. Potem pojechałam do Łodzi a po powrocie niestety na liściu nie było już jajeczek a na wylęg narybku było o 2 dni za wcześnie. Przeniosłam je więc z powrotem do dużego akwa. W zasadzie to zastanawiam się nad dokupieniem jeszcze 1-2 samiczek. Mam 2 samce i 1 samiczkę. Starszy samiec pływa samotny (starszy w sensie, że dłużej go mam). Widać, że chciałby coś ten teges z samiczką ale ona czasem go ostro odgania a czasem robi mu nadzieje, po czym ucieka do swojego męża Wink Trochę się jednak obawiam, czy nowy zakup będzie miał sens. Starszy samiec od początku był samotnikiem, zresztą jak do mnie trafił to szybko zabił swojego towarzysza (nie wiem czy to była samiczka czy samczyk, bo niestety wytrwał u mnie jakieś 3 dni). Inna sprawa, nowszy samiec, z którym się samiczka tarła, jest większy i ładniejszy od mojego samotnika. Jak myślicie? kupować te samiczki czy nie?

A na deser pokażę mój "kącik akwarystyczny" Tongue Kostka która tam stoi, jeszcze się nie nadaje do pokazania, stąd jest nieoświetlona Big Grin

[Obrazek: img20491.jpg]
(30-09-2011, 23:32 PM)qbsztyk1 napisał(a): [ -> ]Według mnie to typowa dziurawica.
Dziurawica. Objawy typowe- najpierw guzek, a potem dziura. Lokalizacja typowa- między oczami.
Wywołują ją wiciowce(które ryby mają w jelitach), które przy osłabieniu ryby namnażają się masowo.
Najczęściej atakują przy osłabieniu ryby złą dietą(zbyt mała ilość witamin), a ich braki trudno w trakcie inwazji jest wyrównać. Dlatego ryba zaczyna zjadać niektóre partie swojego ciała(przede wszystkim obszar między oczami). Wtórnie są one atakowane przez wiciowce i bakterie(przede wszystkim ujścia kanalików linii nabocznej).
Dziurawica może zachodzić z pominięciem zjadania samej siebie, czasem wystarczy infekcja kanalików linii nabocznej na głowie(białe czopki, galaretowata wydzielina ciągnąca się z nich).


Leczyć można metronidazolem, ale trzeba przede wszystkim zadbać o dobrą dietę ryb, by dziurawicy zapobiegać.

(05-10-2011, 17:42 PM)mei napisał(a): [ -> ]Na podstawie których objawów przeze mnie opisanych tak sądzisz?
Ruki wszystko wyjaśnił, ale fotę możesz wrzucić, może komuś się przyda.

Kaśka, spróbuj z tymi 2+2 boliwijek
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9