Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Spirulina dla mięsożerców i pokarm roślinny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam zeszłam z jednego z tematów i przenosze zapytanie do żywienia ,kupując sumiki dostałam Spiruline Wafers i wiem że dla nich to dobra karma ale co z mięsożercami ( Frontoza i compressiceps) gdzieś kiedyś czytałam że tych ryb nie powinno się karmić pokarmem dla roślinożerców a spirulina wręcz nie wskazana,czy coś pomyliłam w tym natłoku info czy faktycznie tak jest ? Wiem że mięsożercom podajemy odpowiedni pokarm ale jak mamy jeszcze w akwa wszystkożerne ryby lubiące też pokarm roślinny to jak to pogodzić ? Teraz głównie chodzi mi o tą spiruline Wafers
Wydaje mi się, że jest na odwrót, tzn. roślinożercom nie powinno podawać się mięsa. Może ktoś mnie poprawi, ale wydaje mi się, że ta spirulina, którą masz nie zaszkodzi (najwyżej nie będą tego jadły) rybom mięsożernym, tym bardziej, że przeważnie w tego typu pokarmie jest jakiś procent białka zwierzęcego, a samej spiruliny jest ileś tam procent. Nie wiem, jakiej firmy masz tę spirulinę. Wafers to znaczy, że jest w tabletkach, które opadają na dno.
Jestem tego samego zdania. Każde zwierzę żre roślinność. Głównie jako balast. Nawet pies - typowy przecież mięsożerca - czasami wtranżala trawę. Kot tak samo Wink Poza balastem - bardzo możliwe, że potrafią asymilować jakieś tam witaminki z tych roślin.
Jak rybie żarcie nie odpowiada, to po spróbowaniu wypluje.
(11-11-2013, 00:48 AM)Martinezio napisał(a): [ -> ]Jestem tego samego zdania. Każde zwierzę żre roślinność. Głównie jako balast. Nawet pies - typowy przecież mięsożerca - czasami wtranżala trawę. Kot tak samo Wink Poza balastem - bardzo możliwe, że potrafią asymilować jakieś tam witaminki z tych roślin.
Jak rybie żarcie nie odpowiada, to po spróbowaniu wypluje.
po pierwsze to pies "czasami wtranżala trawę" tylko i wyłącznie dla oczyszczenia żołądka, i po "robocie" tą trawę zwraca-normalny objaw. Jadłospis zależy dużo od flory bakteryjnej w układzie trawiennym, bo to ona głównie "przerabia". /podobno dorosły ludź ma do 4kg "takiej flory"/.
Myślę, że spirulina na pewno nie zaszkodzi mięsożercom-zwłaszcza, że przecież zjadają swoje ofiary razem z wnętrznościami.
Sama kwestia pokarmu roślinnego w diecie ryb mięsożernych jest dosyć skomplikowana, gdyż jako tako nie mają one możliwości jej strawienia przez obecnośc celulozy w ścianach komórkowych. A to ona właśnie powoduje, że bez bakterii symbiotycznych trawienie k. roślinnych jest prawie nie możliwe- brak enzymów do trawienia celulozy. U ryb roślinożernych i wszystkożernych bakterie odpowiedzialne za trawienie pokarmu roślinnego zamieszkują w długim jelicie. U ryb mięsożernych tych bakterii jest mniej(z natury nie odżywiają się pokarmem roślinnym więc bakterie nie miały tam czego szukać), a po drugie jelito jest krótkie i treść pokarmowa dosyć szybko jest wydalana.

Spirulina, jako że jest sinicą, ma inna budowę komórkową- brak jest ściany komórkowej z celulozy. Dlatego teoretycznie powinna być trawiona nawet przez ryby mięsożerne.
Czyli podawany w "shrimp miksie" kalafior, szpinak itp. przez ryby mięsożerne i tak nie będzie trawiony? Tzn. strawią głównie krewetki i ryby ale warzywa pójdą na straty?
IMO tak, strawieniu ulegną tylko te komórki roślinne, których ściany komórkowe zostały uszkodzone w procesie przygotowywania czy mrożenia. Bez tego uszkodzenia enzymy nie mogą rozpocząć trawienia.
Bardzo dziękuje za odpowiedzi Smile
Tak jak pisał Ruki właśnie dlatego, że Spirulina jest sinicą stanowi podstawę pokarmów roślinych w akwarystyce ponieważ jest najlepiej tolerowana przez ryby o różnych preferencjach pokarmowych. Ma duże zasoby witaminy E i B12. Najlepiej rozwija się w wodach o wysokim pH dlatego jest podstawą diety wielu pielęgnic z Jezior afrykańskich. Jest polecana jako uzupełnienie diety ryb ze wszystkich grup troficznych (także mięsożerców). W ośrodkach uniwersyteckich hodujących ryby afrykańskie Spirulina jest podawana mięsożercom raz w tygodniu jako suplement diety.
Tak na marginesie, ja podaję rybom Sprulinę choć w przypadku gatunków roślinożernych w młodszym wieku opieram dietę przede wszystkim na białku zwierzęcym - dopiero gdy ryby osiągną dorosłość zwiększam udział Spiruliny w całości diety.
A jak często można podawć artemię? Jest jakiś limit np.raz na tydzień czy co drugi dzień,czy częste podawanie nie zaszkodzi? Mam zestaw do hodowania i zastanawiam się jak często podawać między innymi pokarmami?
Stron: 1 2 3