Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Akara błękitna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Proszę o pomoc w odróżnieniu płci moich akar sam nie potrafięBezradny albo raczej nie jestem pewien jeśli się mylę poprawcie mam w zbiorniku 3 szt dwie duże i myślę że to są samce foto 1foto1 i foto 2foto2oraz jedną o wiele mniejszą i myślę że to samica foto 3foto3 , są razem od około 4 miesięcy i nie dobrała się para .
Najpierw trafiły te większe a po około 2 tygodniach ta ostatnia , do póki nie było tej trzeciej pierwsze pływały w zgodzie po pojawieniu się trzeciej ryby zaczęły się walki wygląda na to że jeden samiec jest tera z lafa bo drugi ma mały rewir w kącie za skałą nie dochodzi jednak do tarła .
Może się mylę i to przedstawiciele jednej płci poraźcie .
fotki nie widoczne,, wstaw jako załącznik tu jest link jak to robić Big Grin
Jaki rozmiar pliku wchodzi bo mi odrzuca.

Dobra zmniejszyłem i weszły numeracja zdjęć odpowiada opisowi.[attachment=11961][attachment=11962][attachment=11963]

Killifish

500 kb

Epitet gatunkowy z małej litery w tytule!
Zdjęcia tak jak widoczne foto1 , foto2 i foto3
Na pewno nie jest to akara błękitna, Andinoacara pulcher. Na drugiej fotce jest samiec Aequidens rivulatus, na trzeciej A rivulatus (tak mi sie zdaje) Ale nie wiem czy samica. Pierwesza fotka być może samica.
No właśnie miałem wątpliwości i chyba słuszne , wniosek że w sklepach nie wiedzą co sprzedają , ale czy to normalne że samiec i samica brały się za pyski ? bo właśnie 1 i 2 walczyły gdy pojawiła się 3
Ja też tu widzę Rivulatusy Smile W sklepach nie wiedzą co sprzedają, ale i niektórzy nie wiedzą co kupują Wink Co teraz będzie z rybami, bo masz nie to co chciałeś?
Nie znam zachowań tych ryb, musi się ktoś wypowiedzieć kto je trzymał. A jest tu kilka takich osób. Ale myśle że to walka o hierarchie w zbiorniku.
Wiesz jak były małe to ciężko było poznać że to nie błękitne podobne są jeszcze w stresie bez kolorów , a co ma być będę się uczył hodować pomarańczopłetwe choć podobno w czasie tarła to prawdziwe agresory , faktycznie jak się dobrze przyjrzeć rybce z foto2 to widać tworzący się garb tłuszczowy , myślę że czują się w moim zbiorniku dobrze bo urosły o jakieś 100% od zakupu tylko 3 zostaje w tyle , jak ma ktoś rady dla mnie chętnie poczytam.
Stron: 1 2 3 4