Witam.
Chciałbym stworzyć w baniaku o powierzchni dna 120x50 biotop rzeczny CA z symulacją nurtu rzecznego. Czy ktoś z Was czegoś takiego próbował?
Filtrację chciałbym oprzeć na kuble i głowicy z gąbką.
Teoretycznie mógłbym dać głowicę i wylot z kubła po jednej stronie, a wlot do kubła po drugiej stronie baniaka by syf który zostanie zepchnięty był zaciągany do kubła.
Jak uzyskać właściwą cyrkulację w baniaku ale z zachowaniem lekkiego nurtu.
Nie ma to być pralka ale przepływ wody imitujący płynącą rzekę.
Można też się wspomóc małym cyrkulatorem takim jaki stosuje się w akwariach morskich.
Macie jakieś pomysły jak to poprawnie wykonać?
Tak na szybko rzucam pomysłem...
[
attachment=11701]
Komora wpływowa wody od góry uszczelniona, aby się nie przelało, boczna ścianka jako sito z małymi otworami, ale tylko poniżej normalnego poziomu wody w części głównej zbiornika. Komora z której cyrkulator wysysa wodę wsio ryba, oczka nawet mogą być większe, niż w komorze wpływowej.
Kwestia takiego dobrania oczek, aby zdolność przepuszczenia przez nie wody była ociupinkę większa, niż da radę przepompować cyrkulator. No i zabezpieczenia tych komór przed wpływaniem do nich małych rybek.
Marti Twój pomysł cuś za mocno skomplikowany
, powierzchnie dna zabiera, a najważniejsze to, że baniak będzie widoczny z dwóch stron tzn długi bok od frontu i krótki bok z prawej strony więc nie mogę/nie chcę go zakrywać. Tył i lewy bok baniaka będą oklejone czarnym tłem.
Natomiast sam prąd wody w baniaku można uzyskać za pomocą cyrulatora, głowicy z pompką, kwestia dobrania mocy pompy do pożądanego przepływu.
Bardziej chodzi mi o to, jak uzyskać pożądany efekt bez tworzenia martwych stref w baniaku. Czyli np jeśli będę pchał wodę z jednego boku do drugiego to na drugim będzie mi się wszystko odkładać.
Ale wy kombinujecie
Wiecie jak pięknie zrobić wrażenie nurtu wody? Wystarczy posadzić nurzańca czy innego rogatka (rośliny miękkie, lekkie i długie) plus coś pływającego na powierzchni wody. Oczywiście do tego jakiś cyrkulator czy inny mechanik mocniejszy, który będzie poruszał te chaszcze oraz oczywiście z pomocą przychodzi oświetlenie led, które da piękne "tańczące" promienie i cienie (po to właśnie roślinki pływające). Nie trzeba robić cudów na kiju, pralek w akwa czy innych takich. Klimat można "wyczarować" prostszymi i efektowniejszymi sposobami ^^
coś pływającego na pewno będzie może nawet jakiś nurzaniec i rogatek się pojawi, póki nie zostanie zjedzony
ledy też bliki zapewnią , tylko ten lekki nurt nie ma być tylko dla samego oka, a dla ryb które w takich ciekach żyją. np moje miecze
Moje miodowe mi pięknie zjadły rogatka i smakuje im też nurzaniec, jednak on daje radę. Nurt właściwy to po prostu odpowiednia moc pompy i starczy dla ryb. Z martwymi strefami to bardziej musisz przemyśleć aranżację, ustawienie kamoli i korzeni, niż właściwe ustawienie wylotu filtra. Jak za bardzo zagracisz baniak, to obojętnie jaką dasz pompę, gdzie umiejscowisz wyloty filtrów, to i tak nic Ci to nie da.
Sęk w tym, że bez oddzielenia stref zasysania i wlewania wody zrobi Ci się w bańce wirówka, a nie nurt. Takie jest moje zdanie.
Nie ma co kombinować. Załóż na wylot z filtra trójnik i po problemie. Widziałem kiedyś takie "wyloty" w kształcie procy. Sam też będę taki zakładał. zobacz od 7.57
zyyys napisał:
Cytat:Filtrację chciałbym oprzeć na kuble i głowicy z gąbką.
Teoretycznie mógłbym dać głowicę i wylot z kubła po jednej stronie, a wlot do kubła po drugiej stronie baniaka by syf który zostanie zepchnięty był zaciągany do kubła
Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie rozwiązanie najprostsze i najlepsze.Cyrkulacja obiegowa.
Cytat:Można też się wspomóc małym cyrkulatorem takim jaki stosuje się w akwariach morskich.
Pytanie po co. Dajesz mocną turbinę jak masz, aż tak wymagające reofline ryby. Piach z drugiej strony akwarium będzie się jak wydmy przemieszczał.