Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Petycja przeciwko "Żywym breloczkom"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cytuję.

"Na chińskich dworcach kolejowych i przystankach metra od niedawna można kupić nietypowe breloki. Plastikowe torebki, o wymiarach ok. 7 cm, wypełnione są kolorową wodą i…rybkami, jaszczurkami lub dziećmi żółwia, .
Torebki są szczelnie zamknięte, więc do zamkniętych zwierząt nie dochodzi tlen, nie ma tez sposobu, by żółwie karmić. Mimo to sprzedawcy breloków zapewniają, że dzięki rozpuszczonym w wodzie “kolorowym odżywkom” zwierzęta nie będą głodne i z całą pewnością przeżyją kilka miesięcy.- prawda jest taka że żyją maksymalnie do 2 miesięcy . Najczęściej umierają już po tygodniu.

Mimo tego, że wiele grup zajmujących się ochroną zwierząt rozpoczęło protesty, breloczki nadal są sprzedawane, ponieważ w Chinach nie istnieje jednolite prawo dotyczące ochrony wszystkich zwierząt.

- Chiny mają prawo chroniące wyłącznie zwierzęta żyjące na wolności, nie hodowlane czy domowe - wyjaśniła Qin Xiaona, dyrektor jednej z organizacji walczącej o wprowadzenie przepisów chroniących wszystkie zwierzęta. - To nieludzkie, żeby zamykać żywe zwierzęta w plastikowych torebkach i sprzedawać !"


Możesz sprzeciwić się temu bestialskiemu procederowi podpisując petycję na największej i najbardziej skutecznej platformie społecznościowej na świecie.

http://www.avaaz.org/en/petition/Petitio...e/?azOcdfb

Wystarczy podać e-mail , imię , jeszcze raz e-mail i kraj. Wink

Z góry dzięki za podpisy!!
Adrian ale ruchu narobiłeś na tej stronie Smile
Dzięki za podesłanie linku
Nom. Prawie wyłącznie Polska wysyłaOkok

Killifish

Podpisywałem już kilka miesięcy temu.
Jedyny minus, to spam na maila później o innych petycjach Wink
Jakby u nas w polsce można kupić to bym kupił i wypuścił na wolność albo założył dla nich akwarium/terrarium.
(25-07-2013, 10:05 AM)SKUROS napisał(a): [ -> ]Jakby u nas w polsce można kupić to bym kupił i wypuścił na wolność albo założył dla nich akwarium/terrarium.

Ta... i zrobił miejsce (popyt) na następnePaluszkiem
Patrząc na zdjęcie zamieszczone na stronie, którą podał Adrian od razu przypomniał mi się "kot bonsai". To całe szczęście nie było prawdziwe, oczywiście petycja też wtedy była.

Mam nadzieję, że i w tym przypadku to mistyfikacja. Ale oczywiście podpisałam obydwie petycje, tak profilaktycznieSmile

Tu jedna ze stron nt. kotów bonsai:
http://www.sadistic.pl/koty-bonsai-czyli...t70643.htm
To raczej nie jest mistyfikacja, bo temat przewija się już od jakiegoś czasu. Ale dobre inicjatywy trzeba wspierać, tym bardziej, że to nic nas nie kosztuje, prócz chwili czasu. Oczywiście również podpisuję się pod tym, dzięki Adrian za poruszenie tematu na forum.