Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [73,5] Afryka - Mała Tanganika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4

wachkala

Akwarium ma wymiary 60x35x35 ze szkła OW
Jest bardzo wyjątkowe ponieważ wszyscy obeznani z tematem tanganiki mówią, że nie może istnieć. W tym temacie pokrótce zaprezentuję ten zbiorniczek.

Akwarium istnieje w niezmienionej formie od stycznia 2013 roku. Piach zakupiłem na allegro, łupki miałem już w poprzednich akwariach.
Ryby Neolamprologus leleupi i Altolamprologus calvus od około 3 lat pływają razem. Wcześniej to stado pływało w akwarium 720L, potem przez pewien czas pływały w 240L. Obecnie w 73,5 litrach
Filtracja to wewnętrzny filterek firmy Ferplast.
Oświetlenie stanowi belka oświetleniowa 2x15W firmy Atman. Świetlówki Zoomed.

Akwarium pełni funkcję nocnej lampki. Bardzo urokliwe, spokojne i na pobudkę i na sen jest bardzo dobre.

Wyjątkowość tego akwarium polega na tym, że ryby które w nim pływają nie powinny być łagodne. Według doświadczeń forumowiczów lelupi powinny się pozabijać w 500L nie mówiąc już o 73L. Jednak stado mi się tak dobrało, że żadnej agresji nie ma co widać po bardzo dobrej kondycji ryb.

Akwarium:
[Obrazek: 7a372531648e5125.jpg]

[Obrazek: f41babe28c0d3300.jpg]

[Obrazek: 519ed77d243d4ed9.jpg]

[Obrazek: 3e03adb1281e778f.jpg]


i trochę rybek:
[Obrazek: ada129b175686984.jpg]

[Obrazek: 69128f731f6ad47c.jpg]

[Obrazek: bd8bf5cbfe4fb520.jpg]

[Obrazek: fb7046f0d5a3f44e.jpg]
Pisałam już o tym, nie te ryby, nie te wymiary zbiornika. To przechowalnia, a nie zbiornik dla leleupów i Altolamprologus.

Szkoda, że pokazujesz to jako wzórSad

Marta
No jak ścisnąłeś tyle ryb w tak małym akwarium, bez możliwości obrania terytoriów to się nie dziwię że jest spokój. Ale czy tędy droga? Przecież to akwarium jest przerybione ponad miarę i niczym nie różni się, wg. mnie, od welona w kuli czy bojownika w mikro zbiorniku.
Hm... Ten filterek nadąża za taką obsadą czy 'pożary' gasisz podmianami?
Wygląda to masakrycznie- nie wiem czy nie widzisz tego ???

Juz nie mówię o terytoriach których tutaj nie ma, ale popatrz na to od strony wizualnej ryba/akwarium

wachkala

(19-07-2013, 10:16 AM)Ruki napisał(a): [ -> ]No jak ścisnąłeś tyle ryb w tak małym akwarium, bez możliwości obrania terytoriów to się nie dziwię że jest spokój.
Jak się ryby ściska bez możlwości obrania terytorium to spokoju nie mam, ryby się biją są agresywne. Tutaj to nie występuje.
W przerybionych akwariach ryby są zestresowane, nerwowe, po za bójkami i zabijaniem się na wzajem obniża się odporność ryb i zapadają na przeróżne choroby .
W tym akwarium ryby pływają spokojnie, nawet nie miałem nigdy żadnej bójki nie wspominając o stratach.
Chyba mamy trochę inne doświadczenia z pielęgnicami... Biją się wtedy kiedy muszą ustalić hierarchię(czyli dostęp do najlepszych kryjówek, samce biją się między sobą o samice w celu odbycia tarła)- tego w tym akwarium nie ma(ani kryjówek ani możliwości odbycia tarła), stąd brak bójek.
Starą jak akwarystyczny świat metodą jest kontrolowane przerybienie przy pielęgnicach, tylko ty chyba tutaj to zrobiłeś w wersji- ile neonów Innesa na dany litraż tyle samo pielęgnic.....
Swoją drogą, część leleupów nie wygląda na ryby w zbyt dobrej kondycji- ciało lekko wygięte w dół, lekko wklęsłe brzuchy.
Szkoda słów, zwłaszcza przy obecnym dostepię do wiedzy który staje się coraz szerszy.

Czy widzisz by tutaj ryby miały obrane terytoria? Nie mają gdzie ich obrać i prawdopodobnie dlatego są spokojne, co nieznaczy szczęsliwe i zdrowe.
Co według Ciebie jest przerybionym akwarium? Mierzyłeś parametry?
Przez pewien czas miałem Leleupi, wdzięczne ryby, ale by pokazały swoje prawdziwe piękno poza żółta barwą ciała treba coś wiecej dla nich zrobić. Mam na mysli odpowiednio duże akwarium według mnie minimum 100cm z odpowiednim wystrojem wnętrza , a dostarczą wiele więcej emocji niż tylko kolor i ładny wyglad.

Proponuje Ci mały eksperyment. Zostaw w tym akwarium tylko pare leleupi, samca i samice, dodaj pare skałek tworząc jakąs grote. Zobaczysz że zachwowanie ryb zmieni sie diametralnie, będzie bardziej NATURALNE.

Zrobisz co zechcesz, ale nie myśl o rybach jako ozdobie pokoju czy biurka, to żywe stworzenia.

wachkala

To chyba faktycznie mamy inne doświadczenia z pielęgnicami bo ja uważam że im więcej ryb w akwarium tym większy stres a stres nie objawia się spokojem ryb. Ale widocznie mamy inne spostrzeżenia.

Rozdzieliłem stado tak jak mówisz, w maju. Zostawiałem samca i dwie samice i skały położone typowo jedna na drugiej. Spodziewałem się bójek, wzrostu agresji bo z mojego doświadczenia rozdzielając zgrane stado najłatwiej je popsuć i powtórne złączenie ryb nie zawsze się udaje. Zdziwiłem się bardzo jak para prezentowała wręcz skrajny smutek. Tak długo jak były same bez stada pokładały się po kontach, siedziały stale na skałach, zero życia. Cieszyłem się, że w ogóle jedzą ale też jadły dużo mniej niż teraz.
Po ponownym scaleniu całego stada wszystko minęło jak ręką odjął. Ryby odżyły i pływały wszystkie razem.

Przypominam że stado pływało w 10 razy większym zbiorniku i też pływały zawsze razem, nie było żadnego podziału na pary, ustanawiania rewirów i innych rzeczy typowych dla większości pielęgnic.
Nie wiem kogo i do czego chcesz przekonywać? Twoje wywody to jakaś totalna bzdura. Jak dla mnie temat ten powinien zostać usunięty jako szkodliwy dla tego forum i podejścia do ryb.

I nie przekonuj mnie i innych, że rybom w takich warunkach jest dobrze. Paranoja, a temat zapewne w google się wypozycjonuje i od jutra zbiornikiem polecanym dla leleupów będą 72 litry. Masakra.

Marta
Stron: 1 2 3 4