Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: 120l z zieleniną
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
maronki są jeszcze małe, chcę docelowo zostawić parę.
Korzeń jest nawet dość duży, ale obsadzony mchem Smile
Lubię chwasty i dlatego wybrałam maronki - co by sałaty nie skonsumowały i nie przeprowadzały prac wykopaliskowych.
ale zrobię przycinkę
Zmieniłam trochę wystrój, foto jutro wstawię. Ujęłam trochę chwastów.

Uwaga Smile
Dobrała mi się para maronek i zaczęła ganiać i podgryzać dwie pozostałe. Są też zaloty. Przyznam, że zaskoczyło mnie, że tak szybko doszło do tego.
Mam jednak problem
Chce odłowić te nie sparowane (normalnie te sparowane mają zamiast plamki, pionową krechę -dziurkę od klucza), a pozostałe tylko plamkę, jednak gdy wkładam siatkę, by odłowić to wszystkie w panice ciemnieją, dostają skośnej pręgi i zbijają się w stadko, a ja nie mogę rozróżnić, które mam wyłowić. Macie jakiś pomysł?
Gdy jedna oddali się od innych, ta nie sparowana, wtedy szybko ją odłów odczekaj kilkanaście minut i następną, ja tak robiłem z ramirezami.
dzięki, ale z nimi nie tak łatwo. Jak się zbliżam to wszystkie lecą razem zgodnie stadkiem do szyby na papu, a jak wezmę siatkę w rękę lub uniosę pokrywę już są z tyłu przerażone - są mega płochliwe. Gdy odchodzę od akwa to zaczynają się gonitwy i amory.
Stron: 1 2 3