Witam. Brakuje mi na forum informacji na temat karmienia narybku. Artemia to podstawa, ale nie dla wszystkich ryb się nadaje od początku.
Założyłem ostatnio hodowlę pierwotniaków wg. przepisu z akwarystycznej książki kucharskiej - kranówka, ichtiovit, woda mętna, dodajemy trochę wody z akwarium znad podłoża, kawałek roślinki typu mech, pistia i czekamy 2-3 dni aż woda się trochę wyklaruje. Po tych 3 dniach ja nie mam pojęcia czy hodowla się udała. Mam narybek prętnika. Wlewam mu to od momentu kiedy zaczął pływać. Dziś 3 dzień. Strat w narybku nie widzę, ale nurtuje mnie cały czas czy jest on najedzony
Pierwotniaki da się dojrzeć jakoś gołym okiem?
Czytałem że stosujecie mrożoną czerwoną wrotkę, cyklopa dla narybku - w jakim momencie? Kiedy narybek zaczyna pobierać mrożonki?
Narybek, narybkowi nie jest równy... Prętnik to bardzo mały narybek. Pierwotniaki widać gołym okiem. Za 5 dni już najmniejsza artemia w ruch
nicienie mikro sa dobre dla narybku
Dobre, podobnie jak bananowce, ba, te nawet lepsze, a mało popularne nad Wisłą, Odrą i Bugiem
Co do prętników, chociaż dział o pielęgnicach i tego się trzymajmy!, to orzęski, wrotki, wszelkie widłonogi ale trzeba założyć monokulturowe hodowle, mieć porcje zarodowe <mowa o odchowaniu młodych w setkach>
Druga sprawa to karmienie hodowli, czasy gdy się zakładało to na słomie, roślince, odeszły w niebyt, bynajmniej dla mnie.
Wszystko rozbija się o skalę narybku. Dla wielu nicienie mikro będą ok, czy artemia mała, dla innych dopiero po 8 -15 dniach.
(16-01-2013, 18:28 PM)Killifish napisał(a): [ -> ]Dobre, podobnie jak bananowce, ba, te nawet lepsze, a mało popularne nad Wisłą, Odrą i Bugiem
A Niemcy i Ukraina ?? Z tego co wiem tam nie jest tak źle jak u Nas
Podejrzewam że są pielęgniczki z narybkiem wielkości prętnikowego. Jak raz tak wychodzi że oprócz pielęgnic lubię tzw. labirynty
Same miłe wspomnienia mam. No właśnie o to chodzi że te hodowle na siankach itp rzeczach ładnie w razie draki nie pachną. Nie potrzebuję tu odchowu w setkach. Parę sztuk jak się doprowadzi do dorosłości mi wystarczy. Nie sztuką oddać do sklepu na zmarnowanie. Narybek pływa, a ja prócz kilku nicieni 5mm nie widzę nic poza tym
Mam trochę zielonej, śmierdzącej wody... da się to do czegoś wykorzystać? Skład to kranówka, odchody małych platek i rozłożona kryptokoryna. Nie umiem dojrzeć pierwotniaków. Jaki zapach powinna mieć woda na płatkowym pokarmie w hodowli? Robiłem wg przepisu bez napowietrzania.
Ja ostatnio rozmnożyłem w 15l tarliskowym kardynałki chińskie. Ich narybek jest względnie mały, chyba niewiele większy (o ile w ogóle) od narybku bojownika syjamskiego. Jak je wykarmiłem?
Akwarium 15l, napowietrzacz, połowa wody z aka, połowa RO. Wrzuciłem trochę roślin z przycinki, troche pisti. Nad akwa zwykła lampka z żarówką energooszczędną 18W 2700K. W baniaku zostało trochę niezjedzonej karmy po karmieniu tarlaków. Po około tygodniu-dwóch w wodzie widać masę przeróżnych pierwotniaków. Do tego karmię jeszcze mikrovitem bardzo małymi szczyptami. Narybek ma już prawie miesiąc i na oko jest go tak dużo jak zaraz po wylęgu.W ten sam sposób udało mi się też uchować swego czasu troszkę narybku bojownika syjamskiego.
Dziś dojrzałem w butelce coś, co przypomina to co widziałem w necie. Takie punkciki, jakby osadzające się na ściankach. Ale musiało też być w poprzednich porcjach którymi karmiłem bo narybek bez strat i zaczyna być go widać z pozycji stojącego człowieka
Mega śmierdzące hodowle wywaliłem, a te co nie cuchną zostawiłem.
Jakby było źle to myślę że jutro powinny zacząć padać???
