w akwa mam wodę demineralizowaną 2:1 z kranówką, myślałam o zakupie filtra RO ale na moje 72L by się to nie opłacało, znalazłam hurtownię wody w Łodzi gdzie za 40L płacę 12zł a to mi starcza na miesiąc (podmiana raz na tydzień 15 L, 10 Demineralizowanej, 5 kranówka). Myślałam o tym żeby szyszki wrzucić do filtra raz z torfem, one są większe więc zapewnią przepływ wody i nie powinny zapchać, a jak zapchają to wrzucę luzem, zaraz poszukam na allegro szyszek a te moje wywalę, po prostu chciałam się zapytać właśnie czy zielone szyszki zawierają substancje szkodliwe dla mieszkańców, bo nie mogłam tego znaleźć, wszędzie gdzie czytałam było tylko napisane że powinny być zeszłoroczne ususzone, ale żadnej wzmianki dlaczego.
(11-10-2012, 09:36 AM)sol88 napisał(a): [ -> ]za 40L płacę 12zł a to mi starcza na miesiąc
Czy kupujesz wodę jednorazowo w miesiącu i sobie stoi czy idziesz kupić przed kżda podmianą??
Zielone szyszki mają w sobie soki które mogą zaszkodzić.
Po bw mi zostało sporo szyszek więc jak chcesz to odezwij się do mnie na gg.
W sumie i się nie opłaca kupować filtra RO ale po roku czasu kupowania tych 40 litrów co miesiąc masz mały filtr RO i nie musisz się użerać z targaniem 40l wody, a możesz taką wodę stosować i do innych celów
Wrzucanie szyszek luzem do zbiornika skutkuje dnem pełnym szyszek po jakimś czasie i jest to o tyle uciążliwe, że trzeba je raz na jakiś czas wybierać
Zaparz w słoiku wrzątkiem 7-10 szyszek i dolej wywar do zbiornika po ostudzeniu. Oczywiście możesz wrzucić na dno kilka sztuk jak Ci się to podoba
Szkoda miejsca w filtrze na zapychanie go jeszcze szyszkami lub torfem i tak masz go tam nie za wiele. Gdybyś miała kubełek to już inna sprawa,. mogłabyś kombinować do woli.
kupuję 40 L od razu i stoi, sprawdzałam parametry i są takie same tzn nie zmieniają się, w akwa też stabilnie.
15 minut temu już zamówiłam na allegro, 60 szyszek ale dziękuję
.
Wiem że po roku miałabym filtr ale dosyć dużo o tym czytałam, i znalazłam info że z takiego filtra jest duży odpad który raczej do niczego się nie nadaje, więc myślę że rachunki za wodę wzrosły by więc jednak jakieś koszta i tak bym ponosiła, poza tym rodzice nie są zbyt chętni do montowania jakiś nowych urządzeń, a że na razie mieszkam z nimi i akwarystyka jest niestety tylko moim hobby ( oni byli w sumie nawet troszkę przeciwni, bo to obowiązki kolejne, rybki umrą a ja dostanę histerii itd) więc puki co filtr Ro odpada.
Ogólnie plan wygląda tak, czekam na dostawę szyszek i zrobię wywar i dodam do akwa
. Mam lać bezpośrednio do baniaczka, czy może lepiej jak będę podmieniać wodę to do tej do podmian, żeby był ten wywar troszkę w mniejszym stężeniu??
(11-10-2012, 10:40 AM)sol88 napisał(a): [ -> ]więc myślę że rachunki za wodę wzrosły by więc jednak jakieś koszta i tak bym ponosiła
Jesteś w wielkim błędzie ale to już inna bajka.
Leszko, napisz co robisz z odpadem tej wody po RO.
A jak ktos mieszka w bloku to co ma z nia robic?
Magazynowac?
(11-10-2012, 13:01 PM)polak.krk napisał(a): [ -> ]A jak ktos mieszka w bloku to co ma z nia robic? Magazynowac?
Wypić
Mi się wydaje, że Leszko miał na myśli to, że te rachunki może i wzrosną, ale niezauważalnie, groszowe sprawy, tymbardziej przy ilościach 40l na tydzień.