W sumie Ruki może mieć racje. Jak chcesz na prawdę mocnego wywaru bez zbędnych paranoi, jakiś ziarenek czy innych takich kup w aptece suszoną korę dębu z herbapolu , koszt około 3zł za 50 gramów. Co podmiana zaparz i dolej, przynajmniej bezpiecznie. Ja do szyszek się zraziłem bo efekt dają mizerny.
Tylko ja właśnie nie chcę takiego mocnego efektu, bo mam te moje roślinki i nie chcę im zaszkodzić za bardzo. Jak patrzę na ten wywar w szklance to faktycznie jest taki delikatnie zabarwiony czyli coś co chciałabym uzyskać
.
(10-10-2012, 18:44 PM)Dawid N napisał(a): [ -> ]Ja do szyszek się zraziłem bo efekt dają mizerny.
Proszę uważać z takimi stwierdzeniami, badałem je swego czasu i dają bardzo dobry efekt
(10-10-2012, 18:44 PM)Dawid N napisał(a): [ -> ]W sumie Ruki może mieć racje. Jak chcesz na prawdę mocnego wywaru bez zbędnych paranoi, jakiś ziarenek czy innych takich kup w aptece suszoną korę dębu z herbapolu , koszt około 3zł za 50 gramów. Co podmiana zaparz i dolej, przynajmniej bezpiecznie. Ja do szyszek się zraziłem bo efekt dają mizerny.
Szyszki olchy dają dużo mocniejszy efekt barwny niż suszona kora
P.S. Jak wygląda zielona (świeża) szyszka olchy? Jak możecie to dajcie link do zdjęcia.
Garbniki jesli nie przesadzimy roslinom nie szkodza. Chyba, ze prowadzisz akwarium roslinne.
Swiatlo dosc szybko sobie dobrze radzi z kolorkiem herbacianym na korzysc roslin.
Jakoś parzę jedno i drugie i kora dębu daje mocniejszy efekt... Może trafiały mi się wybrakowane partie szyszek, ale kilka razy z rzędu?
(11-10-2012, 08:21 AM)Dawid N napisał(a): [ -> ]Jakoś parzę jedno i drugie i kora dębu daje mocniejszy efekt... Może trafiały mi się wybrakowane partie szyszek, ale kilka razy z rzędu?
Jak nie chcesz mocnej herbatki to jest jeszcze inna opcja.
Ja mam pseudo roślinniaka i lekkie słomkowe zabarwienie oraz obniżenie ph uzyskuję, używając jako wkładu filtracyjnego kwaśnego torfu ogrodowego. Ładuję litr torfu do pończochy, to owijam kolejną pończochą i taki salceson ładuję do kubełka. Co miesiąc wymieniam wkład na nowy i jakoś leci.
Akwarium typowo roślinnego nie mam, chociaż roślinek mam sporo. Chciałam dodać garbników żeby rybciom poprawić warunki
. Jeżeli chodzi o torf w filtrze to mam, tyle że niestety mam filtr wewnętrzny i miejsca na wkład nie za dużo (Aquael Turbo filter 500), wkładam do niego granulki torfu sery (Sera Super Peat), tylko mam z tym problem bo jak włożę za dużo to zapycha filtr i nie działa (są w pończosze ale i tak zatyka ona dziurę ssącą, więc mam małą garstkę ), zeszłam na tym do pH 6,5 mniej więcej ale chciałam zejść do około 6. Z resztą w torfie nie ma chyba garbników przynajmniej w tych granulkach. Takie główne pytanie czy w tych zielonych szyszkach nie ma żadnych substancji które mogą np zabić mi obsadę ?? W sumie o to mi chodziło głównie, bo jeżeli nie ma to na spróbowanie wrzucę z 6 i zobaczę jak parametry.
Mierzyłam przed chwilą parametry w szklance i :
pH -6 (z czystej kranówy o wartości 8)
gh- wyszło (testami kropelkowymi trochę ciężko stwierdzić bo woda nie jest biała ale nie zabarwiła się na brązowo bardziej tylko po 2 kroplach zaczęła robić się bardziej zielona czyli około 2, 3, paskowe z kolei pokazują prawie 0 piszę prawie bo ten 4 paseczek na krawędziach ma lekkie zabarwienie fioletu ale a każdym razie na pewno mniej niż 3)
kh - wychodzi 15 (paskowym, niestety nie mam kropelkowego na kh)
Co o tym myślicie ??
Tak jak pisał wcześniej Ruki, to że woda odparowała nie oznacza, że nie pozostały w środku szkodliwe substancje i ja bym sobie odpuścił te Twoje szyszki. Kup raz, a konkretną porcję szyszek na allegro i jeśli nie chcesz mocnej herbaty na jakiś czas będziesz miała zapas i czyste sumienie. Lub tak jak pisałem, korę dębu.
Myślę, że by obniżyć pH i kh przydałaby Ci się woda RO.
Planujesz robić wywar czy wrzucać szyszki?