No właśnie
Mieliście takie sytuacje, że zniknęła wam ryba i już jej nie znaleźliście ? Ja np. podczas wyławiania razbor łapałem wszystkie do siatki, aż nagle złapałem tylko 6, a było ich 7. Na początku uciekały całym stadem, a więc były wszystkie
Czy mieliście takie sytuacje ? Jak dla mnie to bardzo dziwne.
A prócz tych razbor co miałeś w baniaku? Ponoć opaczki lubią podjeść jakąś mniejszą rybkę
To mało istotne, ponieważ wszystkie ryby odławiałem
A dorodna 5-cio centymetrowa razbora nie znika tak sobie
Potem z akwa spompowałem wodę, wyjąłem wszystko, a jej nie było. Kosmici ?
Ja też miałem taką sytuacje,gdy restartowałem baniak.Niestety nie mogłem znależć 1 skalara,wyciągnąłem korzeń i wygotowałem go jeszcze raz ponieważ ciągle był obrośniety jakąś pleśnią.Po wygotowaniu korzeń wrzuciłem do miski i zalałem zimną wodą,ja patrzę a tam skalar którego szukałem
Chyba zgotowałem mu najgorszą śmierć
Mi chodzi oto że podczas gdy wyławiałeś razbora po razborze to jakaś ryba mogła skorzystać z tego zamieszani i sobie podjeść ,znałem przypadek dziwnego zniknięcia gupika okazało się że wpadł za meble .
Tyle że ja już swojej nie znalazłem
. Pamiętam też, że miałem tak niedawno z młodym gupikiem, po prostu znikł bez słowa.
Mi chodzi oto że jakaś drapieżna ryba lub taka która lubi podjeść mięska skorzystała z zamieszania podczas odławiania razbor i zjadła jedną z nich. Więc masz jakąś z takich ryb? Ale potem i tak nie jest nic pewne bo płukania żołądka się rybie nie zrobi
Nie możliwe że została zjedzona w 5 minut hehe
Nie miałem żadnych drapieżników, jedynie kirysy.
Wyskoczyla gdzies czy cos, nawet przy odlawianiu mogla Ci gdzies upasc obok. Tak mi sie wydaje.
Też tak pomyślałem, ale nigdzie jej nie było. Teraz dookoła miejsca, gdzie stało akwa jest pusto, a po rybie żadnego śladu. A miałem jeszcze dziwniejszą sytuację z młodym gupikiem. Całe dnie pokrywa szczelnie zamknięta, a jego nie było
Przeszukałem wszystko i dalej go nie było.