Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Podchów artemii od naupliusa do postaci dorosłej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Chyba o tym gdzieś wspominałem, ale lepiej niech będzie w nowym wątku.

Ogólnie podchów jest banalny, ale trzeba trzymać się kilku podstawowych zasad. Pierwszą, najważniejszą, jest stałe natlenianie wody, wynika to z drugiej. Od trzeciego dnia naupliusy przechodzą na pokarm egzogenny(czyli ze środowiska). Im go więcej tym lepiej, z zastrzeżeniem natleniania- im więcej żarła tym więcej tlenu musi być. Najlepszym pokarmem jest zielona woda hodowana na wodzie z nawozem do kwiatków. Wtedy szybko się zazielenia i jest aż gęsto. Wlewamy po kilka ml(zależnie od ilości artemii i wielkości zbiornika) i karmimy gdy woda zaczyna się "przeczyszczać". Warto jest naświetlać hodowlę, wtedy glony też zaczynają rosnąć w zbiorniku hodowlanym. Smile
Ja, po około 1.5-2 miesiącach miałem już stabilną, rozmnażającą się populację. I miało to miejsce w 4l zbiorniczku. Smile Ale by wykarmić większą ilość ryb zbiornik do hodowli musi być całkiem duży- tak z minimum 60-80l.
Nie polecam do karmienia żadnych drożdży, żółtka z jaj i innych wynalazków. Będą zabierać tylko cenny tlen.
Jakby ktoś miał jakieś pytania to śmiało. Wink
Czyli jednocześnie mamy żarcie dla dorosłych ryb, jak i narybku?
Tak. Smile
I artemia jest o tyle fajna, że daje nam znać kiedy jej tlenu brakuje. Kiedy tlenu w wodzie jest OK artemia jest biała, im mniej tlenu tym bardziej pomarańczowa się robi. Wink
No to już wiem dlaczego moja była od początku pomarańczowa Smile

Będzie trzeba uruchomić pompkę która będzie już miała z 15-20 lat ale hula, bo samiczka Gibbicepsów pewnie jutro/pojutrze młode wyprowadzi.
Kiedyś mi się kilkakrotnie "samo z siebie" wyhodowało dorosłą artemią jak na oknie itp stał słój.
Jaki jest zakres temperatur w którym artemia będzie "działać" - tzn czy na okres letni-wczesnojesienny mogę taki zbiornik wystawić na balkon?
Maciek, wszystko zależy od gatunku artemii który masz. A. franciscana bez problemu mogłaby na balkonie stać.
Kolega zajmujący się hodowlą głownie ryb żyworodnych na sprzedaż opisał mi jego przygodę z ciągłym wylęgiem Artemii i jej rozmnażania.
Ogólnie wszystko wyglądało pięknie do czasu skarmiania większej liczby ryb dorosłych (mówił o 20 szt. ryb). Produkcja nie była w stanie nadążyć w budowlanym pojemniku do mieszania betonu (jak oczka wodne) o poj. 1m3. Patrząc na aspekt karmienia narybku, sposób w 100% zdał egzamin. Najważniejszym było utrzymanie dużej liczby osobników dorosłych, które jak określił mnożyły się w postępie sinusoidy Tongue
Jako, że hodowle prowadzi w altance w ogrodach działkowych (bardzo, bardzo ... tani prąd) to nie rezygnuje z niej. Jeżeli miałby to zrobić w domu na pewno by się nie zdecydował.
Parametry hodowli:
- zbiornik 1 m3, napełniony w 70 % (głębokość maksymalna 40 cm)
- zasolenie (zapomniałem zapytać Sad, ale się poprawię)
- porcja startowa Artemii 10 łyżek stołowych jaj
- ciągła praca napowietrzacza (najmniejszy z Atman'owskich)
- ciągle naświetlenie - żarówka energooszczędna 11W 20cm nad taflą wody
- temp. wody 23 st. C, w lecie 26-30 st. C
- codziennie karmi "zieloną wodą" - 2 butelki 1,5l (stale ma kilka butelek na parapecie okna mocno nasłonecznionego), oczywiście przed karmieniem ściąga możliwie najmniejszy wylęg robiąc miejsce na papu w zbiorniku
- co tydzień podmianka 50 l wody na odstany kranowit + sól kamienna + soda, jeżeli się zapomni to hodowla delikatnie mówiąc mocno woni (obumiera w tempie ekspresowym)

Ogólnie na większą skalę hodowla absorbuje dużo (jak dla mnie za dużo) czasu Sad
Powyższy schemat działań wystarcza Koledze na skarmienie co 2 dzień ok 200 szt. młodych żyworódek (głownie barwne formy Pawich Oczek) do wielkości 1cm.
Ceny jego ryb znacząco odbiegają od cen sklepowych ponieważ handluje wyłącznie czystymi formami (tak to określił) i prowadzi masową selekcję, stad Jemu się to opłaca.

Podsunąłem mu jednak pomysł Naszego Kolegi mpaw'a na sezonowe hodowle rodzimego planktonu i zgodnie z wczorajszą rozmowa już zbiera pierwsze plony i jednocześnie odstawił dużą hodowlę Artemii do odwołania (został słoikowy wylęg do skarmiania najmniejszej młodzieży) Smile

Jaką mam, to ciężko mi stwierdzić. Mała i macha takim czymś Big Grin Jak na razie jest jeszcze wymieszana z niewyklutymi cystami, więc i tak jej nie podam.
To jeszcze kilka pytań:
Jaką "masę" artemii poleciłbyś na starter hodowli w przeliczeniu gram cyst na litr?
Czy sypnąć od razu całość, czy np stworzyć zróżnicowaną wiekowo populację - pierwsza dawka, potem druga po 3 dniach, potem trzecia gdy pierwsza osiągnie jakieś późniejsze stadium, itd?
Jak rozpoznać gatunek artemii? Bo jak rozumiem A. salina =/= A. franciscana
Woda - kranówka czy RO?
Ile soli na litr dla A. franciscana?
Pozwolę sobie jeszcze na mały OT związany z artemią - czy przed podaniem należy ją odsączyć ze słonej wody? Jeżeli tak, to czym?
Nie obraz się kolego, ale to jest właśnie typ pytań na które się nie chcę odpowiadać, bo ręce opadają. Wpisz w google, to będzie łatwiej wszystkim, i zrozumiesz.
Pozdrawiam
Benek
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8