Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Amphilophus istlanum red
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam

Ryby zdobyłem już jakiś czas temu jednak nie mam w zwyczaju chwalić się "gołebiem na dachu" Big Grin

Było nieco problemów po drodze, młode ryby były dość cherlawe żeby nie powiedzieć nie stabilne. W sumie miałem 10 sztuk ryb ok 2-3cm spora śmiertelność w tej grupie właściwie w każdym miesiącu padała jedna sztuka i koniec końców ostały się 3 szt. Z moich obserwacji i tego co udało się wygooglować to posiadam jednego samca i 2 samice. Dziś ryby mają od 8 do 10cm i myślę,że problemy wieku dziecięcego są już z nami ostania padła jakieś 3-4miesiące temu.

Red side cichlid bo pod taką nazwą ten gatunek występuje w USA pływają u mnie z paroma innymi gatunkami, które nabyłem w podobnym czasie i są podobnej wielkości. (pochwałę się wkrótce)

Ryby same w sobie totalnie odbiegają od mojego obecnego obrazu ryb z rodzaju Amphilophus choćby z samego tytułu dużej śmiertelności za młodu oraz tempa wzrostu. Mówiąc wprost Istlanum nie rosną i nie mają takiej siły przebicia za młodu jak chociażby A.citrinellus, A.labiatus czy A.amarillo z którymi miałem do czynienia kiedyś. Na pierwszy te rzut oka ta ryba nie pasuje do tego rodzaju pewnie wielu z Was wie o czym mówię- nie ma tej mocy i tej siły przebicia tak typowej dla młodych amphilo.
Tak czy siak przetrwaliśmy jakoś problemy wieku dziecięcego a uważam,że ten gatunek warto poszanować tym bardziej,że jego byt w środku naturalnym jest dość nie pewny...

Za jakiś czas napisze nieco więcej, puki co uczę się ich.

[attachment=45124]
[attachment=45123]
[attachment=45122]
[attachment=45121]
[attachment=45120]
Według mnie te ryby nie pasują do swojego rodzaju chociażby ze wzgledu na bardziej smukły kształt ciała. Co do zachowania nic nie powiem, bo nie mam doświadczenia, ale chętnie poczytam o nich coś więcej.
Co tam za Viejki pływają z tyłu? Oczko fenestrata ?
Dorosłe osobniki są masywne i posiadają garby tłuszczowe - typowe dla Amphilo, jednak tak jak piszesz ja też tak uważam,że tu przypisaniem tych ryb do rodzaju Amphilophus coś nie do końca zagrało czym dłużej je posiadam tym bardziej się w tym utwierdzam, ale od tego są mądre głowy Bezradny

Ps.w tle V.hartwegi
Będę z uwagą śledził ten wątek. To piękne ryby. Mam nadzieję, że nie będzie dalszych strat i wkrótce pojawią się kolejne relacje na ich temat.
Piękne ryby, chętnie poczytam o Twoich doświadczeniach z kolejnymi "bestiami". To typowe drapieżniki szczytowe w swoim naturalnym środowisku, więc typowo dla pielęgnic są bardzo agresywne i mają ostre zęby.

Co do rodzaju Amphilophus, to choć może nam trochę nie leżeć (wziąwszy, że wyobrażamy sobie przeciętnego Amphilophusa jako okrąglutką p. cytrynową) to praca Ricana z 2015 roku, która wrzuciła istlanum do tego rodzaju była na tyle kompleksowa (obejmowała badania molekularne, cechy narybku, budowę pyska, a nie tylko ogólne cechy budowy jak wcześniejsze prace) że jak na razie nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z autorami. Cieszmy się, że rodzaj Vieja został przywrócony Wink
Pamiętam jak parę lat temu szukałem jakiegoś info o tych rybach(nie znalazłem w necie zbyt wiele) to znalazłem opinie, że są dość delikatne jeśli chodzi o warunki. Z ciekawostek tylko to zastało mi w głowie.
Może jakaś aktualizacja? I jeszcze obiecane zdjęcia innych nabytków, o których wspomniałeś w pierwszym poście?
Czekałem na aktualizację od Ciebie :-)