Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Amatitlania septemfasciata
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
A może pora wrócić do CA jak już raz robiłem przez twoje nano, ostatnio nie mam za bardzo kiedy szykować wody do podmian a jednak przy CA nie trzeba czekać na RO.

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
CA wraca jak bumerang Smile Jak tylko uda mi się odchować młode to na pewno dam znać.
Hahahaha czyli jednak przeżyły Smile po takim starcie musi być tylko lepiej.
(19-02-2022, 20:14 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]CA wraca jak bumerang Smile Jak tylko uda mi się odchować młode to na pewno dam znać.
Ten temperament u ryb jest nie do podrobienia. Dodatkowo ta zmiana kolorów na godowe i na odchów narybku sprawia wrażenie jakby się miało więcej niż jeden gatunek, lub jakby wymieniło obsadę.
Ledwie wziąłem z. czerwonogłowe, a zatęskniłem za sajica.
Nic tylko sprzątać piwnice stemplować strop, zalewać akwa dla ziemków i znowu małe CA w 200 l.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
(19-02-2022, 22:32 PM)el_polako napisał(a): [ -> ]
(19-02-2022, 20:14 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]CA wraca jak bumerang Smile Jak tylko uda mi się odchować młode to na pewno dam znać.
Ten temperament u ryb jest nie do podrobienia. Dodatkowo ta zmiana kolorów na godowe i na odchów narybku sprawia wrażenie jakby się miało więcej niż jeden gatunek, lub jakby wymieniło obsadę.
Ledwie wziąłem z. czerwonogłowe, a zatęskniłem za sajica.
Nic tylko sprzątać piwnice stemplować strop, zalewać akwa dla ziemków i znowu małe CA w 200 l.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Przymierzam się właśnie od ponad roku do takiego zabiegu w pywnicy i regału na akary + jakieś inne mniejsze czy tam większe zbiorniki, ale covid mi dość mocno pokrzyżował plany ale jak to mówią u nas na Śląsku "co sie odwlecze to nie uciecze"

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
Wrzucam krótki filmik, żeby pokazać, że maluchy żyją i rosną. Jeżeli ich ubyło, to nieznacznie. Wrzucam filmik, bo jak widać tatuś mnie nie lubi i ciężko o zdjęcie Big Grin

Potwierdzenie, że młode żyją i część już w inym akwa pływa [Obrazek: haha.gif]  
Nawet płeć już widać [Obrazek: hura.gif]

[attachment=43599]

[attachment=43600]
Kiedyś bardzo nie lubiłem zebrowatych. Dziś marzy mi sie regał z kilkoma gatunkami Bezradny
Żeby nie było, że zaniedbuję temat, młode mam dalej i już część poszło w świat. Zostało około 40, z czego sobie na pewno zostawię z 15. , i inni zainteresowani - ryby mogę przywieść na Spotkanie Tanganickie i PCW lub wysłać PKP.

Na zdjęciu z młodymi P. salvatoris of .
[attachment=43611]

Dorosłe oczywiście również żyją i mają się dobrze, aktualnie mieszkają w moim pomieszanym akwa 300L i znowu się oswoiły. Duże, dość puste 450 L sprawiało, że prawie nie widziałem pary, co nie przeszkodziło jej prawie zmasakrować drugą samicę.
Stron: 1 2 3 4 5 6