Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Cotygodniowe podmiany wody.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Otóż, może to dziwne pytanie, ale chciałbym się dowiedzieć dlaczego akurat co tydzień należy podmieniać wodę a nie np. co trzy dni?
Utarło się robić podmiankę raz na tydzień, dwa czy jeśli będzie to częściej to robi się coś złego? Czy może coś dobrego a "tydzień" wynika z lenistwa nie z chemii wody?
Jak to z tym naprawdę jest?
Co tydzień to chyba z lenistwa albo dlatego żeby nie stac się niewolnikiem swojego hobby. Ja tłumaczę sobie samemu tak: jeżeli raz w tygodniu to w sobotę bo mam więcej czasu. W pozostałe dni tygodnia nie ma szans. Tak więc mi formułka "cotygodniowa podmiana" jest mi jak najbardziej na rękę Smile
Zresztą podmieniam prosto z kranu i wolałbym częściej niż co tydzień nie uszczęśliwiać moich ryb jakimiś wątpliwymi uzdatniaczami. Niestety woda w moim wodociągu delikatnie zajeżdża chlorem Sad
Wg mnie tygodniowy cykl podmian to pewnego rodzaju uśrednienie. Przymujemy założenie, że zbiornik jest przeciętnej wielkości, prawidłowo zarybiony, ma typową filtrację. Oczywiście w niektórych przypadkach konieczna jest codzienna podmiana, a w innych wystarczy raz na kilka tygodni. Najprościej sprawdzić to przy pomocy testów na poziom NO3, wykonanych po podmianie i kilka dni później.

Drugi argument to uroki słabej pamięci ludzkiej - łatwiej zapamiętać, że podmianę robię w każdy czwartek niż odliczać np. po 5 czy 8 dni.
Jakbym miał pieniądze (jak powszechnie wiadomo to podstawa) na obszerny fishroom, to zamontowałbym automatyczną (albo półautomatyczną) podmianę, tak że ryby miałby świeżą wodę codziennie. Jednak przy dwóch małych akwariach, i fakcie że w dniach Pon-Czw po prostu mi się nie chce - te 30% raz na tydzień uważam za całkiem rozsądne. Jak ktoś ma dobre testy na NO3 i stabilną, skromną obsadę - można podmieniać rzadziej. Wszystko zależy od naszego podejścia i wymagań naszych podopiecznych.
Rozumiem, że chodzi o pielęgnice z AC bo takie hodujesz. Tutaj najlepiej jak by wypowiedział się jeszcze Dator, ma największe doświadczenie praktyczne. Co tydzień powiadasz, jak dla mnie to wynika to z organizacji wolnego czasu, którego mamy więcej w sobotę czy niedzielę, przynajmniej u mnie tak jest, ale nie jest to reguła wymuszona wymaganiami ryb, można przecież zastosować ciągłą podmianę wody, można również jak wspomniałeś wymieniać co trzy dni. Ważnym kryterium jest również ilość ryb przypadających na litr wody, sposób w jaki je karmisz, czym je karmisz, filtracja jaką stosujesz itd. Generalnie chodzi o to aby zapewnić rybom odpowiednie warunki. Ja również staram się podmieniać wodę raz w tygodniu, wolna sobota czy niedziela akurat sprzyjają, zazwyczaj wymieniam ok 40% objętości, widzę, że ryby po podmianie lepiej funkcjonują. Rzadko się zdarza, że nie wymienię wody przez dwa tygodnie i również widzę to po zachowaniu ryb, nie muszę badać wówczas parametrów a i tak widzę po rybskach, że czas najwyższy złapać się za wąż.
Czyli reasumując, częste podmiany wody są rzeczą dobrą. Nie wykonujemy ich głównie ze względu na czas, ale jak pisał Piotr, jeśli możliwość by była to czemu nie?
Filas, właśnie się zastanawiam, mam na to czas i chęci tylko to co poniżej zostaje?
Oczywiście te problemy chloru i temperatury też są ważne, ale wyszły dwa inne.
1) Uzdatniacz - mam Tetra AquaSafe pół litra, czy ktoś go sprawdzał? Dziwnie się pieni w kontakcie z kranóweczką. Dodatkowo w codziennym cyklu bez tego czegoś też się przecież da radę.
2) Biologia wody, mianowicie czy codzienna podmiana wody nie zniszczy bakterii w filtrze?? Czy w ogóle nie wpłynie na pracę podłoża i mediów? Przyjmijmy, że wymieniamy 20% z 240 l. czyli te 48l netto.

Czy są po prostu same plusy codziennej drobnej podmianki?
W stablinym i dojrzałym zbiorniku codzienna podmiana wody, utrzymana w rozsądnych granicach, nie czyni szkód w złożu bakteryjnym. Gdyby było inaczej po jakimś czasie parametry wody uległyby pogorszeniu.
Co do piany przy stosowaniu TAS - to normalne.
tutaj masz odpowiedzi na swoje pytania, thewald opisał to w skrócie http://www.thewald.orangespace.pl/system...y.wody.htm na pewno Tobie to pomoże Smile
Bardzo ciekawy temat, jednak ja myślałem o codziennym noszeniu wiaderek Big Grin . Z drugiej strony opisana rzecz jest świetna ale poza moimi umiejętnościami - wycinanie dziur pod komin. Jednakże to odpowiada też na pytanie o codzienną świeżą wodę - to dobra sprawa. Bez zbędnych reperkusji.
(02-04-2012, 20:59 PM)Krzysiek S napisał(a): [ -> ]mogę powiedzieć, że mam akwarium 1000 l. z grupą X. singularis i C. zonatus
czekamy na foto relację Smile

(02-04-2012, 20:59 PM)Krzysiek S napisał(a): [ -> ]...należy tutaj rozróżnić pojęcie "stałej podmiany" jako systemu, który nieustannie przelewa wodę przez akwarium i uważam to za nieprzydatny sposób- głównie z powodu nieefektywnej straty wody, oraz "automatyczna podmiana" czyli taki system, który ułatwia nam regularne podmienianie wody na zasadzie spuszczenia częsci wody i uzupełnienia o świeżą- to z kolei uznaję za bardzo przydatne, a już szczególnie gdyby odbywało się to bez ingerencji opiekuna- w sposób zautomatyzowany...
tutaj jednak chciałbym abyś rozwinął tą myśl bo ja nie czuję różnicy, powiedzmy, że ciągły system podmienia wodę w ilości 5 litrów na dobę, automatyczny podmienia np. 15 litrów co 3 dni - jaka jest różnica, że uważasz ten pierwszy za nieprzydatny?
Stron: 1 2