Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Obsada 450l
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Dorzucić warstwę liści na dno Tongue
... i drobnych gałązek.
Cześć, Akwarium zmienia swoje oblicze.
Czekam na opinie i rady odnośnie aranżacji.
Miałem wizje aby po lewej stronie gdzie jest usypana większa górka piachu posadzić wysoką żabienice która przykryłaby rurki od ultramaxa, a gdzie nie gdzie posadzić sagitarra subulata czy echinodorus tenellus lub coś podobnego.
Oczywiście suche liście też wpadną.
Korzenie kupne czy własnoręcznie znalezione ?
(15-05-2023, 19:36 PM)eenki napisał(a): [ -> ]Korzenie kupne czy własnoręcznie znalezione ?

 Wszystkie z lasu, największa gałąź olchowa.
Nie mogę się doczekać efektu. To typ aranżu, który mnie kusi, ale zawsze wygrywa zawalenie akwa drewnem, kamieniami i roślinami...
Na chwilę gałązki wystarczą, ale bierz pod uwagę, że te cieńsze kawałki będą się stosunkowo szybko rozpadać i kruszyć (w ciągu paru miesięcy może już z deka inaczej to wyglądać).
Pozwolę sobie dodać co nie co odnośnie trzymania RTH z drobnicą. W moim zbiorniku ziemki zupełnie ignorowały wszelaką drobnicę. Trzymałem je kolejno z Hyphessobrycon pulchripinnis, Hyphessobrycon sweglesi, Thayeria boehlkei, Hyphessobrycon herbertaxelrodi. Ziemki nie zwracały uwagę na żadne z tych ryb nawet w okresie tarła. Z własnego doświadczenia powiem jednak, że cytrynom zdarzało się podgryzać skalary. Wiem, że już trochę po temacie ale czytam więc stwierdziłem, że podrzucę własną opinię Angel
(22-05-2023, 21:48 PM)Titeya napisał(a): [ -> ]Pozwolę sobie dodać co nie co odnośnie trzymania RTH z drobnicą. W moim zbiorniku ziemki zupełnie ignorowały wszelaką drobnicę. Trzymałem je kolejno z Hyphessobrycon pulchripinnis, Hyphessobrycon sweglesi, Thayeria boehlkei, Hyphessobrycon herbertaxelrodi. Ziemki nie zwracały uwagę na żadne z tych ryb nawet w okresie tarła. Z własnego doświadczenia powiem jednak, że cytrynom zdarzało się podgryzać skalary. Wiem, że już trochę po temacie ale czytam więc stwierdziłem, że podrzucę własną opinię Angel
Przez wiele lat hodowałem RTH (Geophagus pyrocephalus) w towarzystwie małych gatunków kąsaczy i nigdy nie obserwowałem ataków i pożerania ze strony tych ziemiojadów. Osobiście uważam ten gatunek za jeden z najbardziej łagodnych ziemiojadów wobec innych, towarzyszących ryb w akwarium. W pełni podzielam opinię Titeya.
[attachment=45689]
Do akwarium już przelowiłem 2 samce apistogramma elizabethae. Woda lekko mętna od kiełbasek z torfem. Muszę się wybrać do lasu po więcej drewna żeby zapełnić bardziej dno.
Parametry wody pH 6,7 przewodność 30qs.
Filtracja to samotny ultramax 2000.
Spodobała mi się wizja kolonii apistogramma elizabethae. Ewentualnie myślę czy by nie dodać jakiś harem nieduży dicrossus czy innej apistogramma.
Od zawsze podobała mi się carnegiella strigata lecz nie wiem czy umiałabym wykarmić powiedzmy 30sztuk. Jakie są wasze doświadczenia i czym najlepiej byłoby karmić taką większą grupkę?
Do tego dałbym nannostomus marginatus i na tym bym zamknął obsadę.
Co do Carnegiella. U mnie pstrążenice były w mniniejszej ilości. 12 sztuk bodajże. Jadły wszystko, co drobne i co utrzymywało się na tafli co najmniej kilka sekund, bo jak tylko zauważyły jedzenie, to szybko się przy nim pojawiały. Karmiłem po prostu po trochu, żeby zdążyły wyłapać. Z mrożonek dobry jest wodzień, bo część tonie, a część pływa przy tafli, więc wszystkie ryby zadowolone.
Można podejść też bardziej ambitnie i hodować im drobne robactwo, np. owocówki bezskrzydłe.
Przy pstrążenicach trzeba tylko pilnować przykrycia akwa. Ja dwa suszki znalazłem za akwa, mimo że miałem szybki nakrywkowe... Gorzej było, jeśli chodzi o miejsca, w których mogą się zaklinować. Reszta, która u mnie padła, zaklinowała się np. na wzmocnieniu i uschła podczas mojej nieobecności... A skaczą jak się wystraszą.
Stron: 1 2 3 4 5