Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Naliczyłeś ile ich może być ???

Próbowałem - ale przy ich kolorach mogę sobie tylko szacować, poza tym w jednym momencie są, w drugim zaraz się chowają. Ale z dużym prawdopodobieństwem jest ich minimum 15.

Dziś zobaczyłem, że jedna z samic zaczęła się agresywnie zachowywać w stosunku do narybku i pomyślałem, że może są już na tyle duże, że zaczynają być odbierane jako zagrożenie. Przełowiłem wszystkie ryby z wyjątkiem narybku właśnie i ich matki do dużego akwarium i jak łapałem ostatniego otoska, okazało się, że ta samica goniła małe, bo sama złożyła ikrę. Teraz co z nią zrobić (ikrą, nie samicą)? Wrzucić do dużego akwarium, zostawić w testowym i podrzucić pierwszej samicy czy coś jeszcze innego? Przełowienie tamtej z powrotem nie wchodzi w grę - po prostu jej nie złapię w dużym akwa, poza tym nie wiem która to. No i nie chcę, żeby zmasakrowała mi te młode, które już się urodziły.

Przy okazji wychodzi na to, że optymalna temperatura rozrodu dla Tefe to... 28-30 stopni (takie są skrajne wartości w ciągu ostatnich upalnych dni).

Nic już nie rób. Zostaw młode samym sobie i ikre też. Dość będziesz miał jeszcze składanej ikry

Przy tej temperaturze, to z młodych wyjdą pewnie same samce.

O ile w ogóle coś wyjdzie.

Ale jeśli wyjdzie i będziesz miał same samce to obudzisz sie z ręką w nocniku, bo co zrobisz z samymi samcami ? Lepiej zacznij schładzać wodę nic nie zaszkodzi a może pomóc

W takim razie wstawię do lodówki okłady na stawy i będę eksperymentował z chłodzeniem.

Będą kolejne tarła takze odchowaj na ta chwile narybbk jaki masz. Bez przesady, to nie jedyne młode Maciej, ucz się na tym co masz, bo to nadal nauka dla Ciebie. Nadejdzie czas, że i temperaturą będziesz kierował aby dochować się tego czego chcesz. Teraz nie masz co ryzykować bo o błąd łatwo.

Trzeba było się trzymać gupików

Może skasować te posty, bo w sumie do prezentacji Tefe nic nie wnoszą, a wiem już co i jak?