Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [240l][Ameryka Centralna]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
(26-04-2012, 15:05 PM)UKASH napisał(a): [ -> ]( to 540L mnie irytuej, za malo, za malo miejsca Wink )

Apetyt rośnie w miarę jedzeniaSmile Myślę, że nawet 5tyś litrów będzie po jakiś czasie za małeTongue
Wiesz BambusKLB, no ok, jasne, nawet 10.000 jest malo dla kogos kto ma to 5.000L, ale po prawdzie to osobiscie zadowolily by mnie 2-3 glowne zbiorniki ( 250-300/70/60 wys) + nieco drobnicy po okolo 100L na "rozne przypadki/kwarantanny/rozrod", no ale to chyba wszystko w sferze marzen ( blok i raczej mala piwnicaSmile )Nie mniej postanowilem za jakies 2-3 lata powiekszyc dotychczasowy zbiornik, oby Fortuna sprzyjala!
(26-04-2012, 08:40 AM)Heisler napisał(a): [ -> ]Straty nocne to jeden maluch i jeden ogon. Szukałem trupka wszędzie, pewnie jest w brzuchu dominanta...

czyli tak jak u mnie ze zwinnikami Sad
obserwowałeś dokładnie sytuację zaraz po zgaszeniu światła?
może być kłopot z maluchami, pewnie będziesz musiał je odłowić i dać im podrosnąć w innym akwarium albo wykombinować jakąś przegrodę z siatki.

(26-04-2012, 08:42 AM)Vieja napisał(a): [ -> ]Naprawde mogl go zjesc byl az tak malyHuh przeciez nikaraguanskie maja male pyski.
pyski może i małe ale zabijają uderzeniem, przynajmniej u mnie tak było ze zwinnikami, potężny strzał i rybka przepołowiona - wtedy już się zmieściła w pysku Smile
Zdechlaczek o dziwo przeżył, dzisiaj zza kamieni zaś wypłynął strzępek... Znalazłem też winnego, a właściwie winną. Samiec Hypsophrys jest całkowicie spokojny w stosunku co do narybku. To samica Meeka pilnując terytorium je przestawia i widać zrobiła to za mocno.
Mikro-foto-aktualka.
Maluchy przeżyły w liczbie 8, ospa wyleczona, usunąłem wyloty filtrów na rzecz deszczownic, wywaliłem napowietrzacz. Ryby są spokojniejsze jakby.
Ladne masz te Thorichthys Smile, zdecydowanie bym jednak pomyslal nad wiekszym akwarium dla calej "ekipy". Czym karmisz ryby?
Karmię SM/Hikari/Vitabiny/Tetry cichlid/Wodzień i od czasu do czasu dżdżowniczki.
Docelowo z tej grupy maluchów zostawię 2 samiczki, będą 2 pary Nik i 2 pary Meek, muszę tylko odchować troszkę, żeby rozpoznać płeć.
Ja bym zostawił po jednej parze z każdego gatunku. Nikaraguańskie i meeki są łagodne, ale dynamiczne i potrzebują miejsca dla siebie.

Coraz ładniejsze masz te meeki, już wiem gdzie bede kupować młode.
(09-05-2012, 16:05 PM)Pley napisał(a): [ -> ]Ja bym zostawił po jednej parze z każdego gatunku. Nikaraguańskie i meeki są łagodne, ale dynamiczne i potrzebują miejsca dla siebie.

Coraz ładniejsze masz te meeki, już wiem gdzie bede kupować młode.

Ja mam inne doświadczenia z Nikaraguańskimi - niestety nie podpisze sie pod słowem łagodne. Kiedy pływały w jednym baniaku z A. Istlanum - to nie dały im szans, a te napewno wzorem spokojnych ryb nie są.
Nie mogę narzekać na ich zachowania względem Meeka, nie zwracają na siebie w ogóle uwagi. Dodatkowo Meeka pływają piętro wyżej, okazjonalnie czesząc dno, nie widziałem nigdy zwady między dorosłymi rybami tych gatunków.
Jednakże dominantowi trochę odwaliło po oddaniu 2 z 4 samców. Stał się terytorialny w stosunku co do konkurenta i ostrzejszy. Nigdy jednak poza gonitwę nie wyszło.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12