26-09-2016, 23:39 PM
Słuchajcie, a tak z innej beczki: wiecie może, czy w którejś ze swoich książek (może być po angielsku) Heiko Bleher pisał coś obszerniej o biologii ryb? - chodzi mi o porozumiewanie się między rybami ("how fishes talk"), o ich odczuwanie świata (głównie linia naboczna) - i o to, dlaczego ryba to takie samo zwierzątko domowe jak pies czy kot, czyli jak rybka postrzega relację z ludzkim opiekunem (niestety przez dużą obsuwę z wykładami musiałam opuścić tę część, żeby złapać pociąg do domu, a akurat te rzeczy najbardziej mnie ciekawiły). Bo zetknęłam się np. z poglądem, że ryba ma tylko pamięć krótkotrwałą - i po iluś godzinach może już "nie znać" swojego właściciela. Wydaje mi się to bzdurą i robieniem z ryb czegoś a'la kwiatek w doniczce (bez urazy dla kwiatków).
Bardzo chętnie taką książkę wypożyczę gdzieś albo kupię.
Fazi_poz - jest spoko, nie bierz tego co pisałam do siebie, to było ogólnie, a ja jestem z natury zadzior i dlatego może trochę mocniej wyraziłam swoją myśl
Bardzo chętnie taką książkę wypożyczę gdzieś albo kupię.
Fazi_poz - jest spoko, nie bierz tego co pisałam do siebie, to było ogólnie, a ja jestem z natury zadzior i dlatego może trochę mocniej wyraziłam swoją myśl
a do biotopowca mi daleko jak stąd do Władywostoku. Do Wrocka przyjechałam głównie na wykład tego niesamowitego człowieka, który wie o rybach chyba więcej niż ktokolwiek, zjeździł cały świat - jedno w nim mi się najbardziej podobało: ma kapitalny, pogodny dystans do tematu. I ani przez chwilę nie odczułam jego "orędownictwa biotopów". To była po prostu solidna porcja wiedzy i wspaniała opowieść pasjonata, który odkrywa nieznane rejony naszej planety.
