[jjacek]

[Ytta]

Dzięki za filmiki, zwykłam oglądać na żywo ale w tym roku sezon na grypę dopadł mnie wcześniej.

[tatakuby]

No i po wystawie
Dzieki wszystkim za przybycie. Team reprezentowali PiotrK , Zimna Zośka , Dziakakuna , Filas , Snejpas , Postać Radosna No i JA. Chłopaki i Dziewczyny daliśmy radę i jak zwykle miło będę wspominał te trzy dni
Adminek pięknie tłumaczył prelekcje Heiko Blehera który nie zawsze mówił do rzeczy
A no i najlepsza była pewna p.Hania ubaw po pachy

Do zobaczenia za rok ... Jak się ogarnę to mam chyba za cztery zdjęcia to zapodam .

[Ramirez Dolores]

Bardzo fajna wystawa, żałuję, że godzina odjazdu pociągu zmusiła mnie do wyjścia z wykładu Heiko Blehera przedwcześnie... a tak chciałam posłuchać o komunikacji między rybami i o tym, że ryba to domowe zwierzę takie jak pies czy kot (why fish are pets).
Pozdrawiam wszystkich, miło było Was znowu spotkać

[kixer]

Szacuneczek za tłumaczenie, kawal dobrej roboty!
Żałuje, ze wykładu o dyskach się nie doczekałem no ale cóż...
Czy tylko ja spodziewałem się odrobinę większego zainteresowania osoba Heiko Blehera? mało osób było na tym wykładzie..

[fazi_poz]

Czy tylko ja spodziewałem się odrobinę większego zainteresowania osoba Heiko Blehera? mało osób było na tym wykładzie..

Heiko jest orędownikiem biotopów, a w Polsce z biotopami tak jak widać, stąd zainteresowanie niewielkie (chociaż ja sądzę, że dramatu nie było - nie wszyscy chętni mogli być we Wrocku). Ludzi, którzy cenią jego wiedzę i wkład w akwarystykę jest niewielu (laików nawet w to nie wliczam, a tych na targach najwięcej). Zdecydowana większość akwarystów w Polsce to roślinniarze, bądź zwolennicy "nejczerów" - ich wykłady Blehera zwyczajnie nie interesują.

[Ramirez Dolores]

O sorry, mnie interesują i roślinniaki, i wykłady Heiko a do biotopowca mi daleko jak stąd do Władywostoku. Do Wrocka przyjechałam głównie na wykład tego niesamowitego człowieka, który wie o rybach chyba więcej niż ktokolwiek, zjeździł cały świat - jedno w nim mi się najbardziej podobało: ma kapitalny, pogodny dystans do tematu. I ani przez chwilę nie odczułam jego "orędownictwa biotopów". To była po prostu solidna porcja wiedzy i wspaniała opowieść pasjonata, który odkrywa nieznane rejony naszej planety.
Biotopowcy PROSZĘ nie róbcie z siebie jakiegoś getta. Czy nie można się porozumiewać ponad podziałami? Co Wam daje ten hejt na rośliniarzy?

[fazi_poz]

O sorry, mnie interesują i roślinniaki, i wykłady Heiko a do biotopowca mi daleko jak stąd do Władywostoku. Do Wrocka przyjechałam głównie na wykład tego niesamowitego człowieka, który wie o rybach chyba więcej niż ktokolwiek, zjeździł cały świat - jedno w nim mi się najbardziej podobało: ma kapitalny, pogodny dystans do tematu. I ani przez chwilę nie odczułam jego "orędownictwa biotopów". To była po prostu solidna porcja wiedzy i wspaniała opowieść pasjonata, który odkrywa nieznane rejony naszej planety.
Biotopowcy PROSZĘ nie róbcie z siebie jakiegoś getta. Czy nie można się porozumiewać ponad podziałami? Co Wam daje ten hejt na rośliniarzy?

Myślę, ze źle odczytałaś mojego posta. Absolutnie nie hejtuję w nim roślinniarzy i "nejczerów" - nie stawiam nikogo tutaj wyżej, czy niżej. Bardziej chodziło mi o to, że gdyby przyjechał ś.p. Amano zainteresowanie byłoby dużo większe, bo dla większości "roślinniarzy i nejczerów" Heiko Bleher to człowiek znaczący na tyle mało, że niekoniecznie jest sens go słuchać (gdyby było inaczej, to przynajmniej rodzime "tuzy" stylów nejczer i holendrów byłyby obecne - chociażby przez szacunek). Wyjątki jak Ty 12dot12 potwierdzają jedynie regułę  Ja znam Heiko od strony "orędownika biotopów" - on otwarcie mówi, że tylko taka akwarystyka ma sens, tylko nie o tym miał podczas wykładów mówić, więc nie odczułaś orędowania  

Jego dystans do wszystkiego wynika z typowo włoskiego tumiwisizmu, który mu już w krew zdążył wejść (jestem szczerze w szoku, że miał tylko kilkadziesiąt minut obsuwy programowej i część z niej była spowodowana zmianą sali, ostatnio jak miałem okazję być na jego wykładach trwających cały weekend, obsuwa była liczona w dłuuuugich godzinach  ) Ukuł się nawet termin: "Lecture will be on 14:00 italian time"  

Może teraz będzie jaśniej

[Ramirez Dolores]

Ok, got it ja sama siebie nie zaliczam ani do biotopowców, ani rośliniarzy - słabi mnie totalnie "wojna" między tymi grupami i wzajemne dos...wanie sobie
Z tego co wiem, Bleher jest Niemcem ale mogę się mylić.
Z tego co też wiem i widziałam, masa ludzi przyszła na targi ze swoim własnym narybkiem (dzieciaki). I weź tu siedź na kilkugodzinnym wykładzie, jak młode się nudzą, chcą batonika, albo pobawić się na dworze przypuszczam, że to też miało wpływ.

[przerybiony]

Ja znam Heiko od strony "orędownika biotopów" - on otwarcie mówi, że tylko taka akwarystyka ma sens, tylko nie o tym miał podczas wykładów mówić  

I w pewnym sensie ma rację bo tak naprawdę akwarium to kawałek natury. Wybrane przez nas miejsce świata. Próba odwzorowania tej części w szklanym zbiorniku. Próba odtworzenia naturalnym warunków dla danego gatunku czy odwzorowania kawałka natury wpuszczając do niego odpowiedni gatunek żyjący w danej rzece czy jeziorze. Tak czy siak to taki mały kawałek jakiejś części świata. Tylko akwarium biotopowe spełnia ten warunek. To my ludzie wyginamy biotopy dla własnej estetyki czy możliwości. Oczywiście to tylko jedno z podejść do akwarystyki ale takie podejście jest tym naturalnym respektującym naturę i jej charakterystykę w danym regionie. I nie ważne, że jestem rośliniarzem wieloletnim ale w pełni rozumiem to bo jak każdy akwarysta uwielbiam naturę i jej piękno.