Teraz kilka słów od mnie
Nie wiem, czym dyskowce zasłużyły sobie na takie traktowanie, jakiego doświadczają od lat i które, co gorsza, jest propagowane w szerokich kręgach dyskomaniaków* i hodowców tych ryb w naszym kraju. Jak dla mnie to zbrodnia na żywych rybach i wcale nie przesadzam ze słowami.
Akwaria bez podłoża, brak odpowiednio wydajnej filtracji (wręcz nadfiltracji), podmiany wody sięgające 100%. Z czego to wynika? Niestety, z totalnego braku wiedzy. Napiszę tutaj to, co leży mi na sercu i od dawna propaguję.
Dyskowe to bardzo wytrzymałe ryby, a zrobiono z nich ryby trudne, bardzo chorowite, a osoby je posiadające, za osiągające Olimp akwarystyczny.
Prawda jest taka, że dyskowe to takie same ryby jak trofeusy, płaszczki czy gupiki. Wymagają do prawidłowego życia tylko odpowiednich dla siebie parametrów zbiornika, wody i właściwego żywienia. I nie ma znaczenia czy są to formy hodowlane czy ryby WF.
Woda powinna być miękka, o pH 4,5- 6,5 zależnie od gatunku/wariantu. Zbiornik powinien mieć minimum 150 cm długości, a stado minimum 6 sztuk dorosłych ryb. Akwarium ma posiadać nadfiltrację i ma działać tak, aby normą było N03 na maksymalnym poziome 25 ppm, a pozostałe parametry cyklu azotowego na zero. Wzrost N03 powyżej tego poziomu ma stanowić bodziec do podmiany wody. Na dnie powinna być warstwa piasku, minimum 5-7 cm. Piasek jest najlepszym fitrem w zbiorniku. Nie kubły, głowice, gąbki, a podłoże z piasku tworzy najlepsze złoże filtracyjne. I dotyczy to wszystkich zbiorników i wszystkich ryb!! Twierdzenie, popularne wśród akwarystów, że w piasku tworzą się strefy beztlenowe, niebezpieczne dla ryb, jest TOTALNĄ BZDURĄ. Ilość związków toksycznych w piasku jest niegroźna dla ryb. Bakterie nitryfikacyjne gnieżdżą się przecież nie tylko w filtrach, ale głównie w podłożu, na stałych elementach akwarium jak: szybach, korzeniach czy kamieniach itp. Brak podłoża powoduje, że zbiornik nie uzyskuje odpowiedniej stabilności biologicznej. Ci, którzy uważają trzymanie dyskowców na piasku za wyższą filozofię, powinni zweryfikować swoje podejście.
Podmiany wody powinny stanowić jednorazowo maksymalnie do 25% pojemności akwarium. Gwałtowne zmiany parametrów wody to pierwszy krok do stresu i chorób ryb! I dotyczy to nie tylko gwałtownych zmian pH, temperatury, ale także zawartości związków azotowych. Następna sprawa to żywienie, o tym pisałam już wielokrotnie. Dyskowe to nie tuczniki, a ryby, które powinny otrzymywać właściwy dla gatunku pokarm. Przekarmianie ryb powoduje otłuszczanie narządów. To pierwszy krok do chorób. Tuczenie młodych osobników by szybko rosły nic nie da. Ryba musi otrzymywać zbilansowany pokarm, bo od tego zależy jej wzrost, a nie od ilości jedzenia. Prawie wszsytkie młode osobniki różnych gatunków żywią się w naturze planktonem, młode osobniki dyskowców także. Problem w tym, czym hodowcy** karmią młode dyski i w jakich warunkach je utrzymują. Małe zbiorniki, zagęszczenie ryb, wysokie N03 i niewłaściwy pokarm powoduje, że zamiast pięknych ryb wyrastają szczury. A te szczury niestety pospolicie sprzedawane są akwarystom.
Kupowanie ryb w pseudohodowlach, gdzie liczy się tylko zysk i szybki przemiał ryb i u pseudoimporterów, którzy sprowadzają ryby najgorszego lub słabego sortu, źle spakowane, często sprzedawane bez kwarantanny i adaptacji wprost z lotniska, potem leczone na milion sposobów, kończy się tak, że te cudowne ryby mają opinię trudnych i wymagających ryb. A to jest totalna nieprawda. Otoczka, którą stworzono wokół tych ryb jest zupełną bzdurą. Musi dużo wody upłynąć, aby zmienić nastawienie do dyskowców i traktować je jak ryby, a nie źródło zysku.
Jakiś czas temu poprosiłam Łukasza Brzezińskiego, aby przygotował do Tanganika MAGAZYN artykuł o mitach w naszej akwarystyce. Zaproponowałam mu kilka pomysłów, które leżą mi na sercu i muszę powiedzieć, że moje oczekiwania względem tekstu zostały spełnione w 150%. Artykuł, który ukaże się już za dwa tygodnie powinny przeczytać wszyscy!!!!!
· Dyskomaniacy* – amatorzy, którzy trzymają ryby dla przyjemności ich posiadania
· Hodowcy** - osoby zajmujące się handlem rybami i ich mnożeniem dla osiągnięcia zysku