[teo]

Ciekawe z tym czasem wylęgu. U Skalarów w optymalnych warunkach (28`C) wylęg następuje w trzeciej dobie od zapłodnienia. Przy 30`C wylęg następuje wcześniej ale wyraźnie mniejszy. Przy 27`C larwy są większe ale później się wylęgają. To wcześniej czy później to kwestia połowy lub jednego dnia. Moje Skalarki wylegam przy 27`C bo zakładam, że duże larwy łatwiej sobie radzą z naupliusami artemi (większy pyszczek) i mają lepiej rozwinięte narządy wewnętrzne a wiec i układ trawienny. Widziałem zdjęcia z faz rozwoju Skalarków i to co mnie zaskoczyło to kolosalnie szybki w tym czasie rozwój komórek tworzących narządy wewnętrzne. Natura działa wtedy jak zaprogramowany automat. Jeśli któryś parametr nie mieści się w granicach optymalnych to od razu widać anomalie rozwojowe. Te najistotniejsze to ph, przewodność, temperatura i światło.

Czym i mierzysz temperaturę ?
Jaki pokarm szykujesz dla maluchów ?

[Draughtell]

Mam larwy artemii w żelu Azoo, larwy artemi w płynie żelowym JBLa ,  mam przygotowane miejsce pod hodowle artemii, 
mam jakieś żarełko Hikari First bites , 

Więć myślę że na 12 sztuk maluchów jestem gotów  


Mierzę 3 termometrami:   1 standardowy alkoholowy  JBL , pokazuje 29 stopni

                                    2 elektroniczne pokazuje 29,5 stopnia i tym zawierzam bardziej.

Dawno już nie rozmnażałem ryb i trochę nie byłem gotowy na to że odbiorę ikrę.

Robota trochę na partyzanta.

Maluchy miały jakieś 3 - 3,5 mm więc chyba normlane  

co do parametrów wody to się zgadzam jak najbardziej. Jako że częśc ryb jest z odłowu to w akwa mam warunki zbliżóne do naturalnych, niskie Ph  5-5,5 ( cieżko na jbl-u to widac)   temperatura: 27- 28,3 stopnia ( wahania dzień- noc) ,  przewodność nie wiem,  a światło tak jak na BW przystało.

i postarałem się żeby w kotniku było tak samo, no  oprócz temperatury  bo ją stopniowo podbiłem, 

[teo]

Tak mi się wydaje, że 12 rybek najłatwiej będzie Ci utrzymać w dobrej kondycji na żywej artemi. Żywego pokarmu nic nie zastąpi.
Podawanie pokarmów typu żele, granulki Hikari, mrożony plankton (trociny) można traktować jako dodatek po wyrośnięciu na żywym.

[Draughtell]

[Draughtell]

Maluszki Pływają już od 5 dni samodzielnie jedzą jak szalone. Jadzą głównie żywą artemię.

Nie obyło się bez strat  2 maluszki po 2 dniach padły, ale były wyraźnie mniejsze, niby coś jadły ale jednak coś było nie tak.

W międzyczasie 2 para złożyła ikrę , lecz przy takim zagęszczeniu w akwarium nie ma mowy o utrzymaniu młodych.

Rozmnażanie w ogólnym poczeka na nowe akwarium i redukcję obsady.  

[Draughtell]

Dawno nic nie pisałem dużo, obowiązków domowych jak i w pracy. Więc troszkę zaniedbań.

Maluchy rosną  zaczynają nabierać kolorków. W dalszym ciągu żyje 10 sztuk.

Dziś świątecznie miła niespodzianka:
Kolejna parka złożyła ikrę , odebrałem ją bo inne ryby chciały jej spróbować i  nie dawały rady już odganiać.
W akwarium znalazłem także przyklejoną do szyby ikrę otosków ( chyba ) , narazie zabezpieczona przed zjedzeniem zobaczymy co z tego się wykluję 

Dorobiłem się w międzyczasie  przychówku Nannostomus mortenthaleri     jak narazie dostrzegłem jakieś 20-30 sztuk. ( straszliwe maleństwa) 

A tutaj filmik od Małych Żagielków:

[Sloma]

Niezły przyrost tych maluchów. No i super warunki w ogólnym skoro tak wszystko się trze

[tatakuby]

 
Dorobiłem się w międzyczasie  przychówku Nannostomus mortenthaleri     jak narazie dostrzegłem jakieś 20-30 sztuk. ( straszliwe maleństwa) 

W ogólnym zbiorniku ci się rozmnożyły? Starałeś się jakoś specjalnie?

[Draughtell]

Nannostomus mortenthaleri mam w 3 różnych zbiornikach:
w 100 l o ph 5.0   pływa 5 sztuk i mam tam 3 cm liści dębu na dnie   i  jakieś maluszki ( powierzchnia zarośnięta pistią) 


w 25 litrach z ph 4,5 -5,0   5 sztuk  i około 20-30 na dzień dzisiejszy (  już  bez dorosłych ryb,wylądowały w 100 l  ) tu się jedynie starałem jakoś zadbać żeby sie rozmnożyły.


a w ogólnym pływa kolejne 5 sztuk ale tam nie jestem w stanie stwierdzić czy coś się rozmnożyło.


ogólnie rzecz biorąc nie wiem czy uda mi sie w 25 litrach utrzymać maluchy przy życiu ,  ikra ma jakieś 0,5-0,7 mm. Larwa ma jakieś maksymalnie 1 mm jak zaczyna pływać. 


To była eksperymentalna próba rozmnożenia , zobaczymy co z tego wyjdzie.




zakładam że w ogólnym pewnie też próbowały sie trzeć bo mają zbliżone parametry wody co w reszcie zbiorników, lecz zbyt dużo amatorów ikry i młodego narybku

[Draughtell]

przychówku Nannostomus mortenthaleri niestety nie udało mi się utrzymać przy życiu  


Jedna sztuka dorosłych drobnoustków  odeszła do krainy wiecznej amazonki ( objawy jak standardowo przy zejściu tego gatunku)


lecz z pocieszających rzeczy: w akwariach pływa mi już 3 pokolenie Żagielków   


A. agassiza zaczęły mi się także rozmnażać  lecz jak narazie każde wyprowadzenie maluchów kończy się wyżerką dla Żagli.  Mam nadzieje że w 450 coś się uda im odchować.





Rozpocząłem prace nad Projektem" 450 l  ( Rio nanay )" ,  koniec remontu pokoju , szafka na dniach trafi do mnie do składania.     korzonki się moczą ,


Koniec ( wpuszczenie ryb)  projektu planowany  na 18 maja