No więc Ja z Zośką byliśmy już dzisiaj w firmie :p I w spokoju poogladalismy sobie trochę ...
Także dla Nas spotkanie tanganickie już trwa w najlepsze
Pozdrawiamy z Krakowa Łojciec i Zośka
Rewelacyjne prelekcje, w każdy dzień było czego posłuchać, kto nie był ten niech żałuje. Jeszcze jestem trochę zmęczony, ale to nic wobec tego, ilu świetnych ludzi można było poznać i pogadać. Następnym razem każdą wartościową informację będę sobie chyba zapisywał, bo ciężko jest zapamiętać i ogarnąć to wszystko!
W tym roku żadnych zdjęć ode mnie nie uświadczycie, bo po prostu nie miałem czasu I bardzo mi z tym dobrze
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
(27-04-2015, 10:50 AM)Ruki napisał(a): Każdy prelegent ma swoje podejście do fotografowania czy nagrywania prelekcji, należy to zaakceptować.
W drugiej części było kilka slajdów o Apisto, ale nic szczegółowego. Więcej o Apisto pogadałem odwożąc prelegenta do hotelu.
Z tym podejściem do "dokumentowania" to oczywista oczywistość co nie znaczy, że nie można znaleźć sposobów, żeby dotarła ona do szerszego grona odbiorców.
Co do "pogawędki w drodze" to mam nadzieję, że jej nie obowiązuje "klauzula tajności" i możesz podzielić się (choćby w skrócie) tym czego się wtedy ciekawego dowiedziałeś?
Akurat Wolfgang jest bardzo czuły jeżeli chodzi o fotografowanie jego prelekcji i jak jeden gość wszedł na salę już po podaniu informacji, żeby nie nagrywać/fotografować, i w czasie prelekcji fotografował slajdy, to już po wykładzie była chwilowa nerwówka
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.