Po doświadczeniach z obsadą i aranżacją w tym baniaku postanowiłem zmienić nieco podejście (moja żona też miała swój nie mały udział w zmianach jakie zaszły). Tzn mniej gatunków i mniejsza ilość ryb aby tłoku i stresu nie było oraz w związku z postawieniem na ziemki odkrycie dna tak aby miały dobrze
. Korzeń po lewej stronie póki co zostanie (przy tym baniaku mam że tak powiem cenzurę z którą muszę się liczyć) ale może w przyszłości... , zobaczymy.
Korzeń który był po lewej stronie teraz służy w innym baniaku, więc go nie podwieszę.
Jedynie ze względu na perezy wprowadzę sporą ilość roślinności pływającej ( co też powinno pozytywnie wpłynąć na utrzymanie dobrych parametrów wody).
O Geophagus pellegrini nie myslałem i chyba nie zacznę w kontekście obsady w tej chwili do tego baniaka (ale dzięki za podpowiedź).
Skłaniam sie ku propozycji Zośki i najprawdopodobniej zawitają dwa gatunki szatanów, które żyją w tym samym biotopie (nie będę jednak łamał konwenansów
).
Co do wyboru gatunków ryb to decyzja zapadła wcześniej (przynajmniej jeśli chodzi o kierunek - ziemki) chciałem tylko usłyszeć/przeczytać opinię doświadczonych, którzy te ryby już mieli
Pozostała mi jeszcze kwestia ilości, bo zastanawiam się czy 6 demonów i 8 mapiritensis to nie zbyt duży tłok bedzie z drugiej strony to ryby które bardzo wolno rosną i jezeli to będą osobniki z zakresu wielkości 7-10 cm dadzą radę.