Kurde nie wiem jak to cytować Ruki.
Cytat:Na to nikt Ci nie odpowie, bo wszystko zależy od zawartości związków alkalicznych w danej skale. I w przypadku różnego pH, zawartości CO2 w wodzie i twardości reakcje będą przebiegać szybciej lub wolniej.
W przypadku wód kwaśnych(poniżej 6,0) i miękkich(twardość ogólna niższa niż 4*n) wystarczy niewielka ilość(1 cm warstwa "zasadowego" piasku w akwarium 100l) by w tydzień wywindować pH w okolice 7,0(z wyjściowego 6,4), a twardość do nawet 10*n(z 0*n).
Masz rację zwłaszcza przy zawartości dwutlenku węgla, a właściciel tego akwarium gazu nie pompuje.
Piasek to zupełnie inna sprawa, tutaj chodzi o niewielki kamyk na jakieś 250 l wody. Piasek ma o wiele większą objętość i o wiele większą powierzchnię styku z wodą. W piasku występuje pył nawet jeżeli jest dobrze płukany, więc jeżeli ma dużo gipsu to szybko się rozpuszcza. W porównaniu do tak niepozornego kamyka. Poza tym ja w kwestii podłoży do akwariów z rybami zamieszkującymi, wolno płynące rzeki, jeziora, bagna, rozlewiska i tym podobne jestem konserwatystą. Dla mnie takie podłoże powinien stanowić, piach rzeczny, liście, muł. I nie ma ch... we wsi że takie podłoże podniesie parametry. A jak ktoś nasypie sobie suporeksu lub gipsu z marketu, to o czym my będziemy tu klepać w klawisze. Teraz to już tak cudują z tymi podłożami, że za chwile to będzie wata szklana, lub pianka montażowa.
Cytat:Wszystko zależy o jakim biotopie mówimy. Wsadzisz wapień czy marmur do czarnych wód z pH 4,5 to zaraz pH wywinduje do 7,0 lub nawet wyżej. A takie wahnięcie już jest "co najmniej" niewskazane, jak nie nawet zabójcze.
No właśnie ciekaw jestem czy tak niewielki kamyk by tak narozrabiał, trzeba by to jakoś przetestować.
Ja pisałem o niewielkich wahnięciach np. z 6,0 do 6,5- 6,8. To co podajesz, dla ryb które żyły by od pokoleń w kwasie i nagle ktoś by im pojechał do zasady, to przy tak dużej różnicy przewodności wody, prawdopodobnie doznały by szoku osmotycznego.
Cytat:To zależy jakie te związki mineralne są i czy w ogóle są. Takie windowanie pH i twardości w górę przez zawiesinę ma miejsce głównie w przypadku białych wód, w przypadku czystych wód mocno zależy od terenu przez który płyną, a przy czarnych wodach nie ma to miejsca.
Nie wiem jakie związki występują przy brzegach, nigdy nie byłem w tropikach i tego nie mierzyłem. Zwłaszcza przy typie czarnych wód. Jednak nie wierze w to, że nawet przy brzegach czarnych wód podłoże to laboratorium. Czyli praktycznie sterylne, ma metr sześcienny podłoża 3 pierwiastki, to musiało by być szkło, plastyk,lub coś podobnego. Opierałem się na opiniach hydrologicznych, gdzieś kiedyś wyczytanych nie są to duże jednostki wzrostowe jak podałeś wyżej z kwasu do zasady, są o wiele niższe. Poza tym obfity deszcz i wzrost poziomu wody o jakieś 0,5 m, potrafi rozcieńczyć nawet mocny kwas. Jednak nie wiem na ile są wiarygodne.
legion ja tak jak nasz stwórca u mnie dałem krzakom wolną wolę, albo żyją, albo gniją. Nie znam się na oświetlaniu chwastów, więc nie pomogę.