21-02-2014, 20:13 PM
|
21-02-2014, 21:20 PM
(21-02-2014, 20:13 PM)qbszty napisał(a): wszyscy jesteśmy grzesznikami
nie grzesznikami a normalnymi, prosto myślącymi, którymi łatwo manipulować podsuwając wielo-kłamstwo,... prawda jest jedna a kłamstwo wiele twarzy ma
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
21-02-2014, 22:18 PM
(21-02-2014, 21:20 PM)novi napisał(a):(21-02-2014, 20:13 PM)qbszty napisał(a): wszyscy jesteśmy grzesznikami
nie grzesznikami a normalnymi, prosto myślącymi, którymi łatwo manipulować podsuwając wielo-kłamstwo,... prawda jest jedna a kłamstwo wiele twarzy ma
Masz rację, troche Cię rozumiem, miałem napisać "grzesznikami", ale skróciłem
Apropo's Novi, mam na zbyciu sturisomy którymi sie interesowałes kiedyś, (sorry za OT)
28-06-2014, 22:16 PM
Powyższa buźka wskazuje moje obecne podejście do tego akwarium. Obecnie mieszka w nim 8 A. mexicanus i 9 T. helleri: 3 dorosłe (dominujący samiec, mały samiec, samica) i 6 młodych (z poprzedniej samicy, którą straciłem), które miałem wydać, a zostawiłem sobie. I to była bardzo dobra decyzja, bo dzięki temu znowu istnieje szansa, że będę mógł obserwować relacje między osobnikami w kolonii. Pozostaje mieć nadzieję, że te samce, które wyrosną (powinno być ich 2-3) nie dadzą się zdominować i wreszcie zobaczę te słynne walki między parami Thorichthys!
Fakt faktem chciałbym jeszcze dodać coś niedużego do tego zbiornika, ale raczej w postaci Poecilia mexicana. W ostateczności, gdybym jakimś cudem trafił na meksykańską, niebieską odmianę Astatheros robertsoni... Ale na to się na razie nie zanosi. Wtedy musiałbym jednak zwiększyć filtrację (o prawdziwą hydroponikę). Była ostatnio okazja na T. pasionis - i to najpewniej też z L. Catazaja, ale jako że teraz trochę nie będzie mnie w domu nie chciałem kombinować z nowymi rybami. Za duży stres i dla nich i dla mnie
Niestety przy Astyanaksach nie ma szans na wzrost lotosa. Żyją tylko nisko płożące się liście, których nie mogą dosięgnąć piranie.
Poniżej zdjęcie z dnia dzisiejszego.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
24-07-2014, 21:42 PM
Hydroponika.
Wzbraniam się przed rurkami jak mogę Już jakiś czas temu postanowiłem wyciągnąć rośliny z HMFa, bo korzenie za mocno poprzerastały gąbkę. Emi naprowadziła mnie na zawieszki do zlewów, w których teoretycznie powinno się trzymać gąbkę do mycia naczyń:
Rośliny wytarmosiłem z gąbki (resztki korzeni będę wybierał jeszcze ze 3 lata), korzenie przyciąłem, umieściłem w koszyku, dla stabilizacji koszyk zasypałem keramzytem, i oto efekt. Za brudne szyby nie będę przepraszał - przynajmniej widać, że czyściłem dziś akwaria.
Koszt koszyka to 11 zł (praktiker). Prawdopodobnie można to wyrwać taniej, choć na allegro widywałem takie o mniejszej pojemności za nawet 30 złotych...
Już nie mogę się doczekać jak korzenie się rozrosną Podobny zestaw wylądował w akwarium z Goodeidkami.
Ogólnie doszedłem do wniosku, że skoro poza mchem kompletnie nic u mnie nie rośnie, to ziele będę miał przede wszystkim nadwodne. Przy następnej okazji zaopatrzę się w kolejne koszyki, do pozostałych dwóch akwariów.
Ktoś może powiedzieć, że "widać", ale mnie to nie przeszkadza - nie od dziś akwaria w moim przypadku mają odpowiadać rybom, a potem dopiero jakoś tam wyglądać.
Wzbraniam się przed rurkami jak mogę Już jakiś czas temu postanowiłem wyciągnąć rośliny z HMFa, bo korzenie za mocno poprzerastały gąbkę. Emi naprowadziła mnie na zawieszki do zlewów, w których teoretycznie powinno się trzymać gąbkę do mycia naczyń:
Rośliny wytarmosiłem z gąbki (resztki korzeni będę wybierał jeszcze ze 3 lata), korzenie przyciąłem, umieściłem w koszyku, dla stabilizacji koszyk zasypałem keramzytem, i oto efekt. Za brudne szyby nie będę przepraszał - przynajmniej widać, że czyściłem dziś akwaria.
Koszt koszyka to 11 zł (praktiker). Prawdopodobnie można to wyrwać taniej, choć na allegro widywałem takie o mniejszej pojemności za nawet 30 złotych...
Już nie mogę się doczekać jak korzenie się rozrosną Podobny zestaw wylądował w akwarium z Goodeidkami.
Ogólnie doszedłem do wniosku, że skoro poza mchem kompletnie nic u mnie nie rośnie, to ziele będę miał przede wszystkim nadwodne. Przy następnej okazji zaopatrzę się w kolejne koszyki, do pozostałych dwóch akwariów.
Ktoś może powiedzieć, że "widać", ale mnie to nie przeszkadza - nie od dziś akwaria w moim przypadku mają odpowiadać rybom, a potem dopiero jakoś tam wyglądać.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
24-07-2014, 21:53 PM
No i jest git , oby tylko te przyssawki miały porządną trwałość i nie zjeżdżały po krótkim czasie .
24-07-2014, 21:58 PM
Też się trochę tego obawiam, ale wymienić te przyssawki to nie problem - nie są zamontowane na stałe, a w ich miejsce powinny pasować jakieś z grzałek.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
24-07-2014, 22:10 PM
Swietny pomysl ,sam musial bym pomyslec nad takim koszykiem ,i fajnie bylo by zakupic taki ale czarny
Co to za roslina i gdzie mozna taka kupic ?
Co to za roslina i gdzie mozna taka kupic ?
Forest creek:
5x Geophagus abalios
19x Hemigrammus ocellif
Mini Mekong:
2xCarinotetraodon lorteti
5x Geophagus abalios
19x Hemigrammus ocellif
Mini Mekong:
2xCarinotetraodon lorteti
24-07-2014, 22:10 PM
Yyy to Scindapsus i jakiś inny super pospolity bluszcz domowy
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Browsing: 1 gości