Witam ponownie.
Jak już pisałem w niedługim czasie z wrażenia braku miejsca zostawiłem już tylko parę i wywaliłem nieco elementów wystroju. Tak to wyglądało:
Wciąż jednak, będąc pod wrażeniem urody red tiger oscarów, możliwość posiadania takiej pary spędzała mi sen z powiek. Niebawem udało mi się dość okazyjnie sprzedać zachwyconemu nabywcy te jakby nie patrzeć piękne okazy, przyznam, że nieco z bólem serca, ale tak to już jest jak sobie człowiek coś ubzdura...
W tym momencie nastąpiło u mnie chwilowe zawachanie, możliwe, że pod wpływem kolegi, który bardzo zachwalał swoje nowe aulonocary kupione na allegro z tzw. chowu selektywnego. Przyznam, że też miałem na nie chrapkę i rozważałem już opcję powrotu do malawi.
Ostatecznie jednak udało mi się sprowadzić upragnione red tigery i aktualnie odchowuje 7szt. młodych pawic.
Po 2 tygodniach u mnie lekko podrosły. 2 z nich nie chciały jeść, wydalały przezroczysty, ciągnący się kał i bardzo schudły- wlałem do wody preparat odrobaczający- jest już lepiej. Ryby są bardzo żarłoczne i tłuką się między sobą niemiłosiernie, aż są całe poranione, ale to chyba norma. Największe maja po 9cm. Karmie je obficie hikari cichlid gold i różnymi mrożonkami.
W planach wywalenie roślin(nie wiem co mi odwiecznemu malawiście strzeliło z nimi do łba) i halogena ledowego nad nimi, bo tylko strasznie glony rosną a badziewny wodoodporny naświetlacz 30W za notabene 90zł nabiera wody. Widziałem, że niektórzy z powodzeniem takie stosują, ale ja jednak odradzam. Uszczelniałem go 2 razy silikonem gdzie sie da i ch... wie skąd ta woda. Latem zrobię nowe tło na wszystkich 3 scianach trochę innym sposobem. Wywalę też korzenie, bo pewnie będą już niepotrzebnie zajmowały miejsce, poza tym strasznie barwią wodę co mi się nie podoba, także poza tłem pozostanie tylko piasek i płaskie kamienie. Wbrew ostatnio usłyszanym tu opiniom, uważam, że przy tych rybach to najlepsze rozwiązanie. Pokombinuje tez coś z oświetleniem- pewnie będą 2 świetlówki power glo + ?grolux?.
Pozdrawiam.