[tatakuby]

Ja tez nie znam sie na biotopowości costam costam ale mieczyki to pasują tu jak pewnej pracującej kobiecie majtki

[marcink]

Cholera, jak patrzę na Twoją samicę to boję się że mam 5ciu samców
Muszę dziś po pracy jeszcze dokładniej im się po przyglądać.
U mnie wszystkie 5 kupione były na raz w jednym sklepie, 4 są podobnej wielkości około 5-6 cm a jedna wyraźnie mniejsza (z 1 cm).
Z oddaniem ryb nie mam problemu, mam zaprzyjaźnionego właściciela zoologika u siebie w Płocku.

---

Ja tez nie znam sie na biotopowości costam costam ale mieczyki to pasują tu jak pewnej pracującej kobiecie majtki

To jeden biotop, niektórzy dodają miecze do meek aby je ośmielić. Wyczytałem to chyba gdzieś na tym forum

[zyyys]

Ja tez nie znam sie na biotopowości costam costam ale mieczyki to pasują tu jak pewnej pracującej kobiecie majtki

coś Ci się kobiety pomyliły bo Xiphophorus helleri to właśnie CA i jak najbardziej pasuje, a jak do tego będzie trochę naturalnego schronienia dla nich to mogą spokojnie sobie koegzystować.

[Martinezio]

X. helleri + T. meeki tak, ale czy pasują te X. do R. octofasciata, to nie wiem Ale jak już pisałem - się nie znam

Co do źródła zanabycia - się zastanawiam, czy nie lepiej było by zdywersyfikować źródło... tak, aby osobniki były z różnych antenatów. Dywersyfikacja źródła genów się przyda, IMO, ale też trzeba się upewnić, że to te same gatunki, więc źródło musiało by być pewne.

Jak to w sumie jest przy rybach? Kombinowanie genów od tych samych rodziców w wyższych rzędach zwierząt powoduje powstawanie anomalii i osłabianie genów wynikowych (stąd powstają choroby genetyczne, jak np. hemofilia). Czy przy rybkach też będzie miało to miejsce?

[piotrK]

Mieczyki mogą zostać zjedzone przez Rocio. Chyba, że to będą dzikie, duże mieczyska - to co innego. Już lepiej do tych pielęgnic dobrać jakieś "prawie dzikie" Poecilia velifera. Byle od jakiegoś porządnego hodowcy. Rosną duże, są twarde i w dodatku bardzo ładne. One prędzej poradzą sobie w towarzystwie pielęgnic.

Ze zbrojnikami etc. to ja sugeruję dać sobie spokój. Nie ma potrzeby wpuszczać ryb, które zajmują ten sam poziom w akwarium co tarlaki pielęgnic, w dodatku do omawianego akwarium nadawałyby się tylko większe zbroje - a one niezbyt chętnie obgryzają jakiekolwiek glony. W tym aspekcie już lepsze będą molinezje

[marcink]

Tak jak piszesz, najlepszym lekiem na glona są młode molinezje, które potem można odłowić.
Mei,
Przyglądałem się dokładnie swoim "meekom" i mam pewność praktycznie w 99% że mam u siebie dobrane 2 pary, piąta meeka najmniejsza pływa sama i chyba będzie do oddania. Jedna para pływa razem po lewej stronie akwarium a 2 para po prawej, gdy spotkają się w części centralnej dochodzi do "próby sił" straszenia się, nadymania pokryw skrzelowych. Ataki odbywają się właśnie parami więc dlatego mam podstawy podejrzewać że pary są już dobrane. Jak na razie są to delikatne potyczki, nie groźne ale za to widowiskowe.

[marcink]

Dobrał mi się 2 pary Meek, mają około 5 cm i tu mam pytanie kiedy mogę spodziewac się tarła, czy pozostawic wszystko samemu sobie, czy należy przeprowadzic jakieś zabiegi typu zmiana temperatury?

[thaz]

Piękne ryby, świetne foty.

[marcink]

           
Mała aktualizacja,
Obsada generalnie się zmieniła z miksu ameryk na CA.
Jestem bardzo zadowolony, meeki są fantastyczne a Rocio woow

[apri cort]

Ale ładny samiec Rocio... ja ciągle takiego szukam dla mojej wdowy.