Liczba postów: 423
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
2
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Ja mam 2x 18W i w drugim jedną 11 W (6500K) i mniej więcej co miesiąc muszę przetrzebiać ,bo całą powierzchnię zakrywa.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
A czy pistia "zimuje"? Bo u siebie widzę że czasami rośnie a czasami marnieje w ciągu roku-oświetlenie bez zmian.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 288
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
4
u mnie nie, cały rok bujny rozrost we wszystkich zbiornikach
Twardym trzeba być dla siebie, nie dla ludzi...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,720
Liczba wątków: 40
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
7
Trochę archeologi ...
Sprawa wygląda tak... W lecie przeniosłem że stawu pistie... wielkie rozety po kilkanaście cm srednicy z kępami korzeni. Teraz nie ma po nich śladu, A po tafli pływa masa rozetek max 5-6 cm. Jak dochować się takich dużych jak przyniosłem ?. Odrywać z tych największych młode odrosty? Czy może wywalić spora część bo za mało jedzenia mają ? ( PO4 w granicach 0.25, no2 zerowe, No3 zazwyczaj też zerowe.)
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,153
Liczba wątków: 37
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
10
W akwarium zazwyczaj rosną mniejsze. Wydaje mi się, że to kwestia dostępności światła. Ja w baliach też mam pistie latem, to rosną dużo większe od tych w akwarium, ale też zależnie od stanowiska. Te bezpośrednio nasłonecznione im nie służą, przegrzewają się, te z mniejszym dostępem światła, ale wciąż na jasnym stanowisku rosły świetnie. Po przeniesieniu do akwariów, niezależnie od poziomu azotu, robiły się mniejsze, a tam, gdzie poziom był niski, były w stanie się rozpuścić.
Czyli papu i dużo rozproszonego światła. Ja bym w coś takiego celował, jakbym chciał duże rozety.
Przy czym dodam, że czytałem tylko nowy post.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 240
Liczba wątków: 18
Dołączył: Mar 2019
Reputacja:
2
(19-12-2020, 23:01 PM)Goran napisał(a): Trochę archeologi ...
Sprawa wygląda tak... W lecie przeniosłem że stawu pistie... wielkie rozety po kilkanaście cm srednicy z kępami korzeni. Teraz nie ma po nich śladu, A po tafli pływa masa rozetek max 5-6 cm. Jak dochować się takich dużych jak przyniosłem ?. Odrywać z tych największych młode odrosty? Czy może wywalić spora część bo za mało jedzenia mają ? ( PO4 w granicach 0.25, no2 zerowe, No3 zazwyczaj też zerowe.)
Mi udało się kiedyś wyhodować dużą sztukę kiedy odcinałem wszystkie nowe odrosty, miała 27cm średnicy i korzenie do dna.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
Też tak miałem w starszych akwa. Teraz od wielu lat przy sumpie i zerowych azotanach pistie się rozpuszczają po prostu.
Światło dobre - m.in HQI 2x75 + 1x150W.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,751
Liczba wątków: 46
Dołączył: Jun 2015
Reputacja:
4
Pistia i sump nie idę w parze
i jak reszta pływających
1000l -CA
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
20
Generalnie pistia radzi sobie znacznie lepiej w niedojrzałych biologicznie zbiornikach. Lubi konsumować azot w formie amonowej, a jak macie w baniakach już sporo bakterii to konkurencji nie wytrzymuje. To jest główna bolączka tej rośliny w zbiornikach - im wydajniejsza i lepsza filtracja, tym mniejsze dla niej szanse.
Podziękowania złożone przez: