• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Agresywna Pielęgnica Skośnopręga

#1
Witam wszystkich.

zwracam się do Was z problemem moich samiczek. Otóż skośnopręgie mam od trzech lat razem z 9 skalarami, 1 gurami mozaikowym (dość zadziorny okaz), 4 bocjami wspaniałymi i 2 zbrojnikami niebieskimi w 840 l akwarium. Przez 3 długie lata skośnopręgich było 3 (2 samiczki i 1 samiec). Na początku było wszystko super, ale jak obudziły się hormony ta druga samiczka była gnębiona przez pierwszą, którą wybrał sobie samiec. Generalnie samiec najczęściej odbywał tarło z ciętą samiczką, ale kilka razy zrobił skok w bok z tą spokojną. Mało tego niejednokrotnie samiec ingerował w ich bijatyki (przy czym ta agresywna atakowała bo chciała, a ta spokojna broniła się w ostateczności, jak już była kilka razy przegoniona przez akwa, albo samiec nie zganił tej swojej głównej). Niestety ponad miesiąc temu straciłam samca i jedną bocję, bo nie zamknął mi się elektrozawór i całą noc co2 szło do akwa. Dla mnie to i tak cud, że udało mi się uratować pozostałe ryby, widok co się z nimi działo był straszny, ale do rzeczy - od momentu gdy samiczki zostały tylko we dwie, ta agresywna tej spokojnej nie daje żyć. Goni ją non stop, aż tamta nie schowa się gdzieś w gęstwinie. I tu moje pytanie, czy oddać komuś tę agresywną samiczkę, czy dokupić ze dwie skośnopręgie, może wtedy to się unormuje. Dodam, że ta agresywna zachowuje się tak tylko wobec tej drugiej samiczki. Stoję akurat przed dylematem powiększenia obsady i waham się, czy poszerzyć grono gurami, czy skośnopręgich. Z góry dziękuję za poradySmile
PS. Agresywna samiczka cały czas zachowuje się tak jakby miała się trzeć, pilnuje i czyści ulubiony kawałek korzenia, gdzie najczęściej tarła się z samcem.


Załączone pliki Miniatury
   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
    Witam ponownie,

widzę, że jest jakieś zainteresowanie tematem, przynajmniej poprzez zerkanie, więc zaktualizuję nieco wydarzenia - może ktoś kiedyś będzie w podobnej sytuacjiSmile

Samiczki oddzieliłam płytą pleksi. Tę agresywną umieściłam samą w 1/4 akwarium, natomiast 3/4 pozostawiłam dla reszty rybek włącznie ze spokojną skośnopręgą. Pierwsze minuty po przełowieniu agresywna samiczka w dość dużym szoku, natomiast samiczka uciemiężona od razu wypłynęła i pływała cały dzień dumnie po akwarium. Ale dziś rano, kiedy ta bojaźliwa nabrała sił cały czas próbuje się ostro zmierzyć z tą agresywną przez pleksi i nie robią sobie żadnych przerw. Oczywiście agresywnej temperamentu też nie ubyło. Cała operacja ma trwać około miesiąca, może krócej w zależności od nastawienia rybek.

Nie wiem, czy tak pogorszę sytuację czy polepszę, czas pokaże...

Jeśli ktoś ma jakieś sugestie czy taka izolacja w ogóle ma sens, to zapraszamSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Witam, moja propozycja to dodać z dwa samce i poczekac aż się dobierze para. Wtedy resztę oddać, nie ma sensu trzymać dwie pary, dlaczego? Bo w twoim zbiorniku nie ma za bardzo podziału na terytoria. Ja musiałem się pozbyc dwóch Mesonauta kiedy dobrała się para, a dobrana para trzyma się razem do dziś. Daj znać jak się tam sprawa potoczy w przyszłości.
Jumpeveryone
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Przedzielenie ryb pleksi według mnie nie da żadnego efektu, gdy wyjmiesz przegrodę ryby będą prawdopodobnie walczyć tak długo aż jedna z nich odpuści i zostanie zdominowana, także wrócisz do punktu wyjścia. Jedno co zyskasz to czas dla dotychczas zdominowanej ryby, czas na dojście do siebie. Istnieje możliwość, że po wyjęciu przegrody ryby zachowają rewiry, i będą się ścierać tylko na granicy ale osobiście wątpię w takie rozwiązanie tematu choćby ze względu na brak widocznego podziału na terytoria co zauważyła już zimna zofia Big Grin Myślę, że gdybyś dokupiła samca, sytuacja mogła by się ustabilizować, ale tak czy siak jedna z samic będzie poszkodowana, więc jak już się dobiorą to jedną z samic wek. Smile
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Dzięki za odpowiedziSmile
Dziewczyny ścierały się do 15 i od tamtej pory mają przerwęSmile w końcu agresywna zaczęła rozglądać się po swoim nowym lokum, za to spokojna nie opuszcza miejsc, w których panowała agresywna.
Jeszcze kilka dni temu też myślałam o powiększeniu obsady u skośnych i oddaniu, ale niestety sprawa się skomplikowała. Długo nie wiedziałam co dzieje się z moimi skalarami ( i to też nie ze wszystkimi ), w sumie mam je 3 lata pierwszy niepokojący objaw wyszedł jakieś 2 lata temu (o ile to wszystko faktycznie jest związane z tą paskudną chorobą). Niestety jestem przekonana w 99,9%, że część moich skalarów ma limfocystozę. Do tego dwa dni temu zauważyłam bąbelek na agresywnej skośnej, dziś już pękł. Inne rybki nie chorują, ale widać to jest irydowirus pielęgnic, bo gurami tego nie złapał, przynajmniej po nim nic nie widać. W tym układzie nie mogę dokupić rybek, które mogą to złapać (dobrze, że bocje i zbrojniki są na 100% bezpieczne), ani też nikomu oddaćSad
Trzymajcie zatem kciuki, żeby cała akcja się udałaSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Przykro czytać takie wpisy. Powodzenia Smile
Jumpeveryone
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
powodzenia i daj info ci i jak
[Obrazek: baneria.jpg]
-Amphilophus istlanum
-Chiapaheros grammodes
-Nandopsis haitiensis 
-Parachromis friedrichsthalii
-Parachromis motaguensis
i parę innych... Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Zbrojniki i bocje nie są bezpieczne bo ten wirus zmutował już wielokrotnie na te ryby, po za tym będą nosicielami bezobjawowymi, jeśli nawet wirus jest w 4 wersjach podstawowych.

Zdjęcia w tym wątku poproszę ( http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=9...mfocystoza), ale gdybyś miała limfo, to już byś miała po rybach a nie 2 lata się bawiła z krostą.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
(25-03-2013, 22:39 PM)Killifish napisał(a): Zbrojniki i bocje nie są bezpieczne bo ten wirus zmutował już wielokrotnie na te ryby, po za tym będą nosicielami bezobjawowymi, jeśli nawet wirus jest w 4 wersjach podstawowych.

Zdjęcia w tym wątku poproszę ( http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=9...mfocystoza), ale gdybyś miała limfo, to już byś miała po rybach a nie 2 lata się bawiła z krostą.

Zaraz wrzucę zdjęcia do tamtego wątku; nic innego nie przychodzi mi do głowy, jak właśnie limfo. Oprócz tego rybki są w porządku, nie widzę u nich żadnych nieodpowiednich zachowań, może przez to, że przykładam dość dużą wagę do pożywienia (za młodu te rybki niestety jadły głównie mrożoną ochotkę, którą już dawno zamieniłam na pokarm liofilizowany, do tego czosnek, warzywa, spirulina). Ja to trochę przekładam sobie na HIV - czasem da się z tym w miarę normalnie żyć, a czasem zamienia się w AIDS (choć o tym wiem jeszcze mniej niż o limfocystozie). Domyślam się, że moje rybki pożyją krócej niż powinny, ale postaram się zrobić wszystko by choroba miała jak najbardziej łagodny przebieg (do tej pory wydaje mi się, że właśnie taki miała). A tymi bocjami i zbrojnikami to mnie już dobiłeśSad w sumie książka na której głównie się opieram była wydana 6 lat temu, dużo mogło się faktycznie zmienić w tym czasie (i też nic nie było napisane o piskorzowatych, ale tak automatycznie podciągnęłam je pod grupy sumikowatych i karpiowatych, którym niby nic nie grozi).
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Chciałabym zdementować moją pochopną diagnozę, jakoby moje rybki miały limfocystozę - Killifish całkowicie mnie o tym przekonał i naprowadził mnie na właściwą ścieżkę, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Dzięki Killifish raz jeszcze Smile

A dziewczyny dokładnie tak jak wczoraj - deja vu Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości